Dominik Salamon: W MHL najważniejsze jest, by zawodnicy mogli się rozwijać

  • Wywiady
03.09.2021
Dominik Salamon: W MHL najważniejsze jest, by zawodnicy mogli się rozwijać

O startujących rozgrywkach Młodzieżowej Hokej Ligi, prognozach i szansach Pasów rozmawiamy z trenerem Dominikiem Salamonem. Pierwsze spotkanie odbędzie się już 4 wrzesnia o godz. 12, a naszym przeciwnikiem będzie Polonia Bytom.

Trenerze, zaczynamy trzeci w historii sezon Młodzieżowej Hokej Ligi. Jak oceni Pan szansę naszej drużyny w tych rozgrywkach?

Co sezon każdy trener ma jakieś nadzieję i oczekiwania, ale tak naprawdę najważniejsze jest, by ci chłopcy prawidłowo się rozwijali. Nie spoglądam na to w kategoriach czy drużyna zajmie pierwsze czy też szóste miejsce, ale chcę by zawodnicy czynili notoryczne postępy, a ich gra była lepsza.

Na kogo w drużynie będzie liczył Pan najbardziej?

Zawsze liczy się na tych, którzy już wcześniej grali w MHL. Oczywiście jedni zawodnicy odchodzą, a na ich miejsce przychodzą nowi, dla których gra w tych rozgrywkach będzie fajną przygodą, a jednocześnie szansą na zaistnienie i pokazanie swych umiejętności. Wiadomo, że czekają nas starcia z różnymi przeciwnikami, nie wszyscy będą mieli okazję zagrać w każdym meczu, ale chcę stopniowo wprowadzać młodzież i dawać graczom możliwość gry.

W tym roku po raz pierwszy w lidze nastąpi faza play-off. Czy uważa Pan, że to w znaczący sposób uatrakcyjni te rozgrywki?

Już od kilku lat wraz z innymi trenerami zastanawialiśmy się dlaczego do tej pory nie było fazy pucharowej. To przecież nieodłączny element wszystkich seniorskich rozgrywek i należy przygotować zawodnika do gry w tym etapie, który jest najważniejszą częścią sezonu. Uważam, że było to potrzebne i przyniesie sporo korzyści dla młodych zawodników.

Która drużyna może być faworytem rozgrywek i najgroźniejszym przeciwnikiem?

Myślę, że tutaj spore szansę na zwycięstwo ma Polonia Bytom. Trudno w tej chwili przewidzieć, bo nie znamy jeszcze dokładnych składów, ale patrząc na ubiegłoroczny sezon, to myślę że bytomianie będą faworytem. Sądzę, że mocne będzie też Opole, które bazuje na zagranicznych graczach, ale tak naprawdę wszystko zweryfikuje lód.

Czy po tych dwóch latach od powstania ligi, uważa Pan, że te rozgrywki faktycznie zdały egzamin i przyczyniają się do rozwoju młodych hokeistów?

Na spotkaniu z innymi trenerami toczyliśmy takie dyskusje i tutaj zdania były podzielone. Zmiany są jak najbardziej potrzebne, ale uważam że te rozgrywki mają rację bytu. Jak na polskie warunki ich poziom jest naprawdę dobry, a mecze stały na wysokim poziomie, choć wiadomo, że nie jest on wyrównany. Jeśli jednak trenerzy wystawiają do gry hokeistów, którzy na co dzień trenują z seniorskimi zespołami to oczywiście te spotkania są ciekawsze i bardziej wymagające. To przekłada się więc na lepsze widowiska dla Kibiców.

W MHL możemy oglądać ekipy z większych miast jak właśnie Opole czy też Gdańsk i Łódź. To z pewnością przyczynia się do popularyzacji hokeja w naszym kraju?

Oczywiście, należy popularyzować hokej w większych ośrodkach, a dzięki temu dotrze on do większej rzeczy Kibiców i przyczyni się do rozwoju dyscypliny w całej Polsce. To z kolei przełoży się na większe zainteresowanie wśród młodzieży i większą liczbę zawodników.

Przed nami dwa pierwsze mecze w Krakowie, w których zmierzymy się z Polonią i Opolem. Zapewne liczy Pan na udany początek i wsparcie Kibiców?

Nie będą to łatwe spotkania, ale będziemy chcieli dać z siebie wszystko. Ciężko pracowaliśmy, w fazie przygotowawczej, ale jak już mówiłem interesuje mnie przede wszystkim dobra gra i rozwój graczy, a przecież może się to udać tylko z mocniejszymi przeciwnikami. Zapraszam Kibiców do dopingu, bo jest to niezwykle ważne dla tych młodych chłopców i zmotywuje ich do jeszcze cięższej pracy.

 

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ