Paweł Zygmunt: W każdym meczu walczymy o zwycięstwo
Paweł, zdobyłeś dziś swojego pierwszego gola w sezonie, ale z pewnością nie możesz być zadowolony, bo przegraliście z Orlikiem Opole. Jak myślisz, co było przyczyną porażki?
Ciężko być zadowolonym po takim meczu. O porażce zadecydował przede wszystkim brak skuteczności. Popełnialiśmy proste błędy, a Orlik je bezlitośnie wykorzystał i zdobywał bramki. Można powiedzieć, że padły one tak naprawdę z niczego.
Straciliśmy gola tuż po wznowieniu gry w drugiej tercji, a później w liczebnej przewadze. Czym było to spowodowane? Czy w wasze szeregi wkradła się dekoncentracja?
Być może rzeczywiście tak się stało. Krążek dwa razy pechowo wpadł do naszej bramki, zrobił się remis, a później opolanie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ciężko cokolwiek powiedzieć, nie tak to miało wyglądać.
Czy mimo porażki jesteś w stanie wskazać jakieś pozytywy w waszej grze?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, zwłaszcza po takim meczu, w którym nic nie ułożyło się po naszej myśli. Na dodatek jeden z naszych czołowych graczy - Damian Kapica był niedysponowany. Mogę jedynie powiedzieć, że walczymy, a w każdym spotkaniu dajemy z siebie wszystko i gramy o zwycięstwo.
W środę zmierzymy się z Kadrą PZHL. To chyba idealny przeciwnik na przełamanie złej passy i podwyższenie dorobku punktowego?
Zgadza się, ale Kadra PZHL nie jest słabą drużyną i z pewnością łatwo nie będzie. Nigdzie nie jest powiedziane, że trzy punkty nam się należą już przed meczem. Musimy walczyć i w żadnym wypadku nie lekceważyć przeciwnika. Wiadomo przecież, że jest to ekipa złożona z młodych zawodników, którzy na co dzień grają w lidze w innych klubach.
Rozmawiał: Łukasz Sikora