Mateusz Bepierszcz: Zagraliśmy jeden z lepszych meczów w tym sezonie
W Tychach zdobyliśmy punkt, przegrywając dopiero w dogrywce. Jak ocenisz to spotkanie?
Myślę, że zagraliśmy jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Mieliśmy szansę zdobyć trzy punkty, ale niestety udało nam się zdobyć tylko jeden. Możemy być jednak z tego zadowoleni, ponieważ tyszanie nie należą do łatwych przeciwników.
Po pierwszej tercji przegrywaliśmy dwiema bramkami. W następnych odsłonach to jednak My zdominowaliśmy mecz...
Popełniliśmy dwa poważne błędy, po których rywal zdobył bramki. Sądzę, że właśnie w takich momentach poznaje się charakter drużyny. Byliśmy w stanie odwrócić losy spotkania i wyrównać stan meczu. Niestety w dogrywce straciliśmy gola i ostatecznie przegraliśmy to spotkanie.
W zeszłym sezonie reprezentowałeś barwy GKS-u Tychy. Czy na mecze z tym rywalem dodatkowo się mobilizujesz?
Z pewnością jest to dla mnie jakiś dodatkowy impuls, ale do każdego meczu staram się podchodzić tak samo. Na każde spotkanie wychodzę w pełni zmobilizowany i skoncentrowany. Gram teraz w Comarch Cracovii i zawsze chcę pomagać swojej drużynie w osiągnięciu jak najbardziej korzystnego rezultatu.
Wraz z Michalem Vachovcem i Štěpánem Csamangó tworzysz najlepiej punktujący atak w Pasach. Jak Wam się układa współpraca na lodzie?
Wszystko jest w porządku. Z meczu na mecz nasza współpraca układa się coraz lepiej i za każdym razem jeszcze lepiej się ze sobą rozumiemy. Bardzo się cieszę, że mogę pomagać drużynie w zdobywaniu goli, ale sądzę, że wciąż jest ich za mało. Mamy mnóstwo sytuacji, ale nie zawsze potrafimy je wykorzystać. Sam dzisiaj mogłem strzelić dużo więcej.
Rozpoczęliśmy ciężki tydzień, w którym zmierzymy się na wyjazdach ze wszystkimi medalistami z ubiegłego sezonu. Jak wyglądały w ostatnim czasie wasze treningi?
Zdawaliśmy sobie sprawę, że czekają nas ciężkie potyczki i dlatego przez ostatni tydzień dużo trenowaliśmy, by optymalnie się do nich przygotować. Z pewnością nie będzie łatwo, gdyż oprócz starcia z Tychami, czekają nas jeszcze mecze w Katowicach i Nowym Targu. Damy jednak z siebie wszystko i mocno w to wierzymy, że - podobnie jak dzisiaj - będziemy mogli dopisać do swego konta kolejne punkty.
Rozmawiał Łukasz Sikora