FINAŁ (mecz 5) GKS Tychy - Comarch Cracovia godz. 18:15
Podopieczni trenera Rudolfa Roháčka przed szansą na trzecią wygraną stanęli już dwa dni temu, kiedy to rywalizacja przeniosła się do Krakowa. Po dwóch zwycięstwach z rzędu hokeiści Pasów musieli jednak uznać wyższość rywali, doznając porażki aż 0:4. Był to z pewnością ich najsłabszy występ w tegorocznym finale. Wprawdzie w pierwszym spotkaniu rozgrywanym na stadionie w Tychach po jednym z najdłuższych meczów w historii polskiego hokeja przegraliśmy 2:1, ale już kolejne spotkania padły łupem naszych graczy. Wyniki 3:1 oraz 5:3 dawały nam prowadzenie w serii, jednak wtorkowa przegrana sprawiła, że rywalizacja zaczyna się od początku.
- Najważniejsze to zresetować głowy i odpowiednio się zregenerować. Rywalizacja w finale wciąż trwa, a my wymazujemy to co było i walczymy dalej. Gramy dla Kibiców i to dla nich chcemy zwyciężać. W Tychach powalczymy o wygraną! - zapewnia napastnik Pasów Kamil Kalinowski.
Spotkanie na Stadionie Zimowym w Tychach przy ul. de Gaullea 2 rozpocznie się o godz. 18:15. Mecz poprowadzą sędziowie Michał Baca i Przemysław Kępa, a na liniach pomagać im będą Mateusz Bucki i Andrzej Nenko.