Damian Kapica: Wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego spotkania

Damian, mecz w Jastrzębiu od początku obfitował w twardą i ostrą grę. Taki był plan na to spotkanie czy może to rywal narzucił wam takie warunki?
Taki jest hokej i tak po prostu się teraz gra. My staraliśmy się grać agresywnie, a jastrzębianie również nie zamierzali odpuszczać. To wszystko sprawiło, że to spotkanie właśnie tak wyglądało.
Nie pierwszy już raz w tym sezonie pokazaliście mentalność zwycięzców. Przegrywaliście już dwoma golami, a jednak zdołaliście odwrócić losy tego meczu...
Szczęście odwróciło się tym raz na naszą korzyść, ale też sami pokazaliśmy, że potrafimy walczyć do końca i mimo niekorzystnego wyniku, gonić rywali i grać do końca. W ostatnim meczu z JKH w Krakowie, przegranym przez nas 2:3 było zupełnie na odwrót. To my jako pierwi zaaplikowaliśmy rywalom dwie bramki, a później daliśmy sobie to wydrzeć. Cieszymy się zatem, że wyciągnęliśmy wnioski i teraz my możemy cieszyć się ze zwycięstwa.
Z pewnością indywidualnie też możesz być zadowolony, bo dopisujesz dwa trafienia do swego dorobku?
No do końca tak nie jest, bo to spotkanie mogło być lepsze w moim wykonaniu. Cieszy oczywiście skuteczność oraz dobra gra w ataku. Najważniejsze dla mnie jest jednak dobro drużyny i ostateczny wynik, a kwestia indywidualnych statystyk schodzi na dalszy plan.
Specjalne podziękowania należą się też z pewnością Miroslavowi Kopřivie, który wybronił wszystkie najazdy?
Oczywiście, Miro już nie raz udowodnił, że jest pewnym punktem w naszej bramce i to w dużej mierze jemu możemy dziękować za to zwycięstwo. Dzięki temu możemy być spokojni o grę w defensywie i skupić się na zdobywaniu goli.
Przed Wami jeszcze dwa mecze wyjazdowe, ale już we wtorek wracamy na Siedleckiego 7. Z pewnością liczycie na doping wspaniałej krakowskiej publiczności?
Nasi Kibice zawsze potrafią nas wesprzeć w trudnych chwilach za co bardzo im dziękujemy. We wtorek czeka nas bardzo ważny mecz z Toruniem i oczywiście doping naszych fanów będzie nam niezwykle potrzebny. Liczymy, że i tym razem w sporej liczbie odwiedzą nas na meczu i poniosą nas do kolejnego zwycięstwa.
Rozmawiał: Łukasz Sikora