Drugie miejsce Pasów, Radziszewski pokazał klasę

  • Wywiady
19.08.2012
Drugie miejsce Pasów, Radziszewski pokazał klasę
Comarch Cracovia przegrała w finale turnieju w Ostrawie Porubie z HC AZ Havířov 2010 4:6 (0:4, 2:1, 2:1) i zajęła drugie miejsce. Doceniono klasę Rafał Radziszewskiego, wybierając go najlepszym bramkarzem rozgrywek.

Podopieczni trenera Rudolfa Rohacka bardzo źle zaczęli to spotkanie, tracąc bramkę już w 1. minucie po strzale Radima Hassa. Kiedy upłynęło siedem minut pierwszej tercji, Pasy przegrywały już 0:4 i wszystko wskazywało na to, że tego spotkania już nie wygramy.

Dwie kolejne tercje Cracovia wygrywała po 2:1, a do bramki rywali trafiali Adrian Kowalówka, Hubert Demkowicz, Artur Zieliński oraz Daniel Laszkiewicz, dla którego było to pierwsze trafienie, odkąd wrócił na lód po okresie zawieszenia.

Na więcej jednak wicemistrzom Polski rywale nie pozwolili i mecz zakończył się porażką 4:6. Cracovia wyprawę do Ostrawy Poruby może jednak uznać za udaną, a Rafał Radziszewski został przez organizatorów wybrany najlepszym bramkarzem turnieju. Trzecie miejsce zajęła ekipa HC ZUBR Přerov, która pokonała 4:3 HC Vítkovice Steel.

Comarch Cracovia – AZ Havířov 4:6 (0:4, 2:1, 2:1)

Bramki:

0:1 - Radim Haas (Říčka) 1

0:2 - Michal Sztefek (Zientek) 2

0:3 - Antonin Pechanec (Krisl) 3

0:4 - Jan Daneček (Maruna, Prokop) 7

1:4 - Adrian Kowalówka (Piotrowski, Rutkowski) 23

2:4 - Hubert Demkowicz (D. Laszkiewicz) 27

2:5 - Marek Zientek (Pechanec) 40

3:5 - Artur Zieliński (Rutkowski) 48

3:6 - Antonin Pechanec (Mráz, Pavlas) 48

4:6 - Daniel Laszkiewicz 58

Składy:

Comarch Cracovia: Radziszewski - Sznotala, Besch, Kłys, Myjak, A. Kowalówka, Noworyta, Witowski, Zieliński - L. Laszkiewicz, S. Kowalówka, D. Laszkiewicz - Chmielewski, Dvořák, Kostecki - Kmiecik, Rutkowski, Piotrowski - Ziętara, Horowski, Cieślicki - Demkowicz.

AZ Havířov: L. Daneček – Hartmann, Prokop, M. Zientek, Krisl, Hegegy, Vydra, Balčík – Maruna, Najdek, J. Daneček, Sztefek, Potočný, Stránský, Klimša, Haas, Říčka, Pavlas, Mráz, Pechanec.

TG/fot. Lukáš Bajgar

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ