Damian Kapica: Chcemy wygrywać dla Kibiców

Damian, na początku meczu wasza gra nie wyglądała najlepiej. Czy wpływ na to mogła mieć długa przerwa?
Myślę, że tak i można powiedzieć, że troszkę „zardzewieliśmy" przez te piętnaście dni przerwy. Z czasem jednak ta gra zaczęła nam się coraz bardziej układać, złapaliśmy właściwy rytm i przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Wcześniej jednak katowiczanie zdołali zaaplikować wam dwa gole. Czym rywale was zaskoczyli?
Tak naprawdę nie zaskoczyli nas niczym. Przygotowywaliśmy się do tego pojedynku, znaliśmy mocne i słabe strony przeciwnika. Graliśmy swój hokej, byliśmy cierpliwi i realizowaliśmy taktykę, co ostatecznie zaprocentowało wygraną.
Sporym mankamentem były jednak kary. Z czego one wynikały?
Graliśmy agresywnie i nie odpuszczaliśmy w żadnym elemencie gry. Czasem jednak być może za bardzo chcieliśmy i stąd pojawiły się wykluczenia. W przyszłości musimy bardziej uważać, by nie popełniać błędów, gdyż grając w osłabieniu tracimy mnóstwo sił, co przekłada się na wynik.
W trzeciej tercji odwróciliście losy meczu. Czy w czasie przerwy była ostra rozmowa w szatni?
Była rozmowa, ale wszystko odbyło się na spokojnie. Wiedzieliśmy o co gramy i wyjaśniliśmy sobie wszystko. Przeanalizowaliśmy swoje błędy, porozmawialiśmy i wyszliśmy na lód podwójnie zmotywowani. Wiedzieliśmy, że jeszcze nie wszystko stracone i ten mecz może ułożyć się po naszej myśli. Zawsze walczymy do końca o zwycięstwo i tym razem nie było inaczej.
Przed nami mecz w Krakowie. Co musicie poprawić w swojej grze?
Jak już było powiedziane wcześniej, musimy łapać mniej kar. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani do tej rywalizacji i chcemy wygrać przede wszystkim dla naszych Kibiców. Liczymy na to, że w czwartek w sporej liczbie odwiedzą nas na lodowisku i swoim dopingiem poniosą nas do drugiego zwycięstwa w tej serii.
Rozmawiał: Łukasz Sikora