Bartłomiej Bychawski: Chcę pomóc drużynie w wywalczeniu tytułu Mistrza Polski
- Dla nas najważniejszy jest każdy najbliższy mecz i na tym się skupiamy. Jak się dopiero okazało naszym rywalem w półfinale będzie zespół Tauronu KH GKS Katowice, który zwyciężył sezon zasadniczy. Nie będzie łatwo, ale damy z siebie wszystko. - mówi obrońca Pasów Bartłomiej Bychawski.
Bartek, jako czołowy polski obrońca i reprezentant Polski zapewne miałeś wiele ofert z innych klubów. Dlaczego zdecydowałeś się na Cracovię?
Powodów było mnóstwo. Cracovia to poukładany Klub z wielkimi sukcesami. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że mamy mocny skład, który jest głodny sukcesów. Chciałbym pomóc drużynie w walce o tytuł Mistrza Polski.
Jak ocenisz naszą rywalizację w ¼ finału z JKH GKS Jastrzębie? Czy spodziewałeś się tak łatwej przeprawy?
Nastawiliśmy się na bardzo wyrównane pojedynki. Byliśmy jednak dobrze przygotowani i podeszliśmy do tych spotkań na 110%. To wszystko sprawiło, że wygraliśmy 4:0 i możemy spokojnie przygotowywać się do kolejnych meczów.
Czy dłuższa przerwa między rundami może Wam pomóc czy - wręcz przeciwnie - będzie utrudnieniem?
Myślę, że może nam to tylko pomóc, ponieważ mogliśmy poświęcić więcej czasu na regenerację. Pozostałe drużyny nie miały tyle odpoczynku co my i z pewnością prędzej czy później odczują trudy sporej ilości meczów, jakie przyszło im rozegrać w fazie ćwierćfinałowej.
Na jakich elementach skupiacie się teraz podczas treningów?
Skupiamy się na tym, by pozostać w rytmie meczowym, dlatego co dwa dni rozgrywamy wewnętrzne gierki, choć oczywiście nic nie zastąpi starcia z innym rywalem. Oprócz tego doskonalimy taktykę czy ćwiczymy takie elementy jak wykończenie akcji oraz grę w przewadze i osłabieniu.
Kto może być waszym najpoważniejszym rywalem do złota?
Dla nas najważniejszy jest każdy najbliższy mecz i na tym się skupiamy. Jak się dopiero okazało naszym rywalem w półfinale będzie zespół Tauronu KH GKS Katowice, który zwyciężył sezon zasadniczy. Z pewnością nie będzie łatwo, ale damy z siebie wszystko, by zwyciężyć tę serię. O tym co dalej, będziemy się martwić później.
Rozmawiał: Łukasz Sikora
