Adrian Kowalówka: Wygraliśmy zasłużenie

    03.03.2013
    Adrian Kowalówka: Wygraliśmy zasłużenie
    Comarch Cracovia wygrała z faworyzowanym Ciarko PBS Bank Sanok (4:3), choć wszystkie dotychczasowe mecze w tym sezonie między obiema drużynami kończyły się porażkami „Pasów”. – Można powiedzieć, że tych spotkań było dużo więcej, bo w ubiegłym sezonie również przegrywaliśmy, m.in. w finale. To jest już jednak historia. W sobotę wygraliśmy zasłużenie – mówi Adrian Kowalówka, strzelec decydującej bramki.

    Comarch Cracovia wygrała z faworyzowanym Ciarko PBS Bank Sanok (4:3), choć wszystkie dotychczasowe mecze w tym sezonie między obiema drużynami kończyły się porażkami „Pasów". - Można powiedzieć, że tych spotkań było dużo więcej, bo w ubiegłym sezonie również przegrywaliśmy, m.in. w finale. To jest już jednak historia. W sobotę wygraliśmy zasłużenie - mówi Adrian Kowalówka, strzelec decydującej bramki.

    Hokeiści „Pasów" byli w sobotę zespołem lepszym, choć na własne życzenie doprowadzili do nerwowej końcówki. - Prowadziliśmy już 2:0 i gdybyśmy wykorzystali jedną z okazji na 3:0, byłoby spokojniej. A tak sanoczanie dwukrotnie dogonili wynik - przypomina obrońca.

    Za drugim razem gospodarze wyrównali na dziesięć sekund przed końcem trzeciej tercji. - Do dogrywki przystępowali „na fali", tym bardziej cieszymy się, że to my potrafiliśmy zdobyć zwycięską bramkę - przyznaje Kowalówka, autor złotej bramki. - Dostałem podanie od Patrika Valčaka, stanąłem oko w oko z Przemkiem Odrobnym i pokonałem go na raty - opowiada.

    Już we wtorek (godz. 19) kolejny mecz półfinałowej rywalizacji, tym razem w Krakowie. - Będzie on trudniejszy. Sanok będzie podrażniony, będzie chciał wygrać. Liczymy na kibiców, że będą z nami i że będą naszym szóstym zawodniku. Chcemy przełamać passę meczów z Sanokiem także u siebie - wyjaśnia Adrian Kowalówka.

    DG

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ