Zapowiedź 29. kolejki Polskiej Hokej Ligi 2020/21

Hitem 29. serii zmagań bez wątpienia będzie starcie Re-Plast Unii Oświęcim z GKS Tychy, które wśród kibiców obu zespołów określane jest mianem „świętej wojny”. Pasy z kolei kontynuują serię meczów na własnym lodowisku i tym razem poszukają punktów w starciu z beniaminkiem Ciarko STS Sanok. Co jeszcze ciekawego czeka nas w tej kolejce?

Drugim hitem bez wątpienia będzie pojedynek Tauronu Podhale Nowy Targ z KH Energą Toruń. Oba zespoły w piątek musiały uznać wyższość przeciwników. Nowotarżanie na wyjeździe ulegli Comarch Cracovii 0:3, tracąc wszystkie gole w drugiej tercji. Z kolei Energa, słynąca z doskonałej gry w defensywie, tym razem musiała uznać wyższość GKS-u Katowice, a spotkanie zakończyło się rezultatem 1:3. Obie drużyny dodatkowo utraciły swe dotychczasowe pozycje w tabeli, nic więc dziwnego, że będą wyjątkowo zmotywowane i z pewnością zrobią wszystko, by zatrzeć niekorzystne wrażenie.

W pozostałych meczach nie ma wątpliwości kto będzie faworytem – mimo nienajlepszego bilansu krakowianie po solidnych wzmocnieniach powinni poradzić sobie z Ciarko STS Sanok, a w starciu lidera z ostatnim zespołem w tabeli czyli JKH GKS Jastrzębie i Stoczniowca Gdańsk, każdy inny rezultat niż wysokie zwycięstwo podopiecznych Roberta Kalabera będzie określane mianem sensacji.

W ostatnim spotkaniu katowicka „GieKsa” podejmie Zagłębie Sosnowiec i i tutaj również nie powinno być żadnej niespodzianki. Wprawdzie tydzień temu podopieczni trenera Grzegorza Klicha pokonali u siebie 3:2 Re-Plast Unię Oświęcim, jednak jak się okazało był to jedynie „wypadek przy pracy”, wszak w ostatnim meczu wspomniane wyżej Jastrzębie rozgromiło sosnowiczan aż 8:1.

Wszystkie spotkanie transmitowane będą przez portal polskihokej.tv w systemie PPV. Wykupując dostęp wspieracie swoją drużynę, ponieważ część środków trafi na konto klubów. Ze względu na obostrzenia epidemiczne wszystkie spotkania odbędą się bez udziału publiczności.