Zapomnieć o niedzieli. I wreszcie wygrać z królami Śląska [ZAPOWIEDŹ]
![Zapomnieć o niedzieli. I wreszcie wygrać z królami Śląska [ZAPOWIEDŹ]](/files_pl/file_124628/20160124_comarch_cracovia_-_gks_tychy_019.jpg)
Ledwie dwa dni kibice Comarch Cracovii musieli czekać na kolejną okazję, by wreszcie wygrać z tyskim GKS-em. Już dziś na wyjeździe, w ostatnim meczu tych drużyn przed fazą play-off, oba zespoły zmierzą się po raz siódmy. Czy wreszcie to krakowianie będą górą?
Niemal rok oczekiwań
-Odwrócimy to już we wtorek. Mam nadzieję - mówił po niedzielnej porażce obrońca Cracovii, Patryk Wajda. Na wygraną z GKS-em Tychy Pasy czekają już od...22 lutego ubiegłego roku. I mimo, że coraz częściej niewiele brakuje, to nadal podopieczni Jiřiego Šejby nadal wiodą prym w tej rywalizacji. Jej ostatni akord, przynajmniej przed fazą play-off już dziś, I choć dla wielu ekip na dwie kolejki przed końcem wszystko jest już jasne, spotkanie, które nas czeka może odmienić kwestię rozstawienia w decydującej części sezonu.
Ciasno w końcówce
Na 3 kolejki przed końcem Cracovia ma bowiem 4 punkty przewagi nad tyszanami i w perspektywie mecze z JKH GKS Jastrzębie oraz z Unią Oświęcim. Jeśli i dziś noga się powinie, dystans skróci się do zaledwie jednego „oczka", co sprawi, że na finiszu potrzebne nam będą dwie wygrane. Tak, by bez kalkulowania wygrać sezon zasadniczy, a tym samym rozstawić się w drabince z teoretycznie łatwiejszymi rywalami.
W szpitalu kończy się rehabilitacja
Nadzieje na dobry wynik w Tychach rodzi perspektywa powrotu do zdrowia kilku ważnych zawodników. Od dwóch spotkań w grze jest już Filip Drzewiecki, zaś szansę na powrót do składu już dziś będą mieli Grzegorz Pasiut, Petr Šinagl i Peter Novajovsky, którzy trenują z drużyną. -Strasznie cieszę się, że będę mógł już zagrać. Jestem gotowy i czuję się dobrze już od kilku dni, ale uznaliśmy z trenerem, że lepiej poczekać - mówi słowacki obrońca. Nieco dłużej potrwa absencja Damiana Słabonia. Przypomnijmy, że weteran Cracovii w piątek nabawił się kontuzji kolana w spotkaniu wyjazdowym z Podhalem i według pierwszych prognoz wyjdzie na lód dopiero na play-offy.
Głowa do góry!
Porażki z GKS-em Tychy wzbudziły w kibicach Cracovii sporo wątpliwości w kwestii przygotowania mentalnego. Naszym zawodnikom wielokrotnie zarzucano „kompleks Tychów", czy też strach przed przeciwnikiem, który póki co okazywał się lepszy. Tymczasem, o tym, że drużyna dojrzale podchodzi o tych pojedynków najlepiej świadczą słowa jej zawodników: -Jesteśmy na tyle mocną i doświadczoną drużyną, że z pewnością się nie załamiemy i będziemy szukać sposobu na rywala - mówił w niedzielę Wajda. Jeszcze optymistyczniej do tematu podchodzi Novajovsky . -Szczególnie mocno motywujemy się na każdy mecz, niezależnie z kim gramy. Najważniejsze mecze z GKS-em jeszcze przed nami!
Początek spotkania GKS Tychy - Comarch Cracovia, w ramach zaległego meczu 35. kolejki , dziś o 18:00!
(Krzysztof Dąbrowa)