WGiD PZHL szkodzi Guzikowi!
14.11.2008

Wydział Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Hokeja na Lodzie odmówił uprawnienia do gry w barwach Comarch Cracovii pozyskanego z MMKS-u Nowy Targ Konrada Guzika. Decyzja tłumaczona jest rzekomymi zaległościami ze strony Klubu w stosunku do Związku.<br><br>
WGiD PZHL nie wysłał do MKS Cracovia SSA żadnego pisma w tej sprawie, a o swoich postanowieniach poinformował telefonicznie. Klub nie otrzymał jednak żadnych informacji, o jaki dług chodzi. Można jedynie domniemywać, że sprawa dotyczy dwóch spotkań pierwszej ligi między
Comarch Cracovią II, a Unią w Oświęcimiu (20 oraz 21 września). Druga drużyna Pasów nie stawiła się wtedy na meczach, za co została ukarana walkowerami oraz karą finansową.
- Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej decyzji w tej sprawie, w związku z czym nie jest ona prawomocna i nie może służyć do odmowy uprawnienia zawodnika - tłumaczy wiceprezes MKS Cracovia SSA, Jakub Tabisz.
Co więcej, przedstawiciele Klubu nie zostali zaproszeni przez WGiD PZHL na specjalne spotkanie w sprawie dwóch meczów z Unią. - Wydział Gier i Dyscypliny kierowany przez Pana Krzysztofa Zawadzkiego działa w istocie jak sąd kapturowy. Nie otrzymujemy żadnych pisemnych decyzji, a co za tym idzie nie mamy możliwości odwoływania się od nich. Wydział na podstawie swoich wewnętrznych ustaleń stwierdza w dniu meczu, że Klub ma jakieś zaległości finansowe. To niedopuszczalne! - grzmi wiceprezes Tabisz.
Całe zamieszanie najbardziej szkodzi Konradowi Guzikowi, który grę swoich nowych kolegów z drużyny może jak na razie oglądać jedynie z boksu, czy trybun. - To przykre, że przez brak profesjonalizmu Wydziału zawodnik nie może występować - uważa wiceprezes Tabisz.
Dziś o godzinie 18:00 Comarch Cracovia bez 18-letniego obrońcy podejmuje u siebie Zagłębie Sosnowiec.
DG
Comarch Cracovią II, a Unią w Oświęcimiu (20 oraz 21 września). Druga drużyna Pasów nie stawiła się wtedy na meczach, za co została ukarana walkowerami oraz karą finansową.
- Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej decyzji w tej sprawie, w związku z czym nie jest ona prawomocna i nie może służyć do odmowy uprawnienia zawodnika - tłumaczy wiceprezes MKS Cracovia SSA, Jakub Tabisz.
Co więcej, przedstawiciele Klubu nie zostali zaproszeni przez WGiD PZHL na specjalne spotkanie w sprawie dwóch meczów z Unią. - Wydział Gier i Dyscypliny kierowany przez Pana Krzysztofa Zawadzkiego działa w istocie jak sąd kapturowy. Nie otrzymujemy żadnych pisemnych decyzji, a co za tym idzie nie mamy możliwości odwoływania się od nich. Wydział na podstawie swoich wewnętrznych ustaleń stwierdza w dniu meczu, że Klub ma jakieś zaległości finansowe. To niedopuszczalne! - grzmi wiceprezes Tabisz.
Całe zamieszanie najbardziej szkodzi Konradowi Guzikowi, który grę swoich nowych kolegów z drużyny może jak na razie oglądać jedynie z boksu, czy trybun. - To przykre, że przez brak profesjonalizmu Wydziału zawodnik nie może występować - uważa wiceprezes Tabisz.
Dziś o godzinie 18:00 Comarch Cracovia bez 18-letniego obrońcy podejmuje u siebie Zagłębie Sosnowiec.
DG