Wajda, Piotrowski i Prokop o meczu z Szarotkami
04.03.2007

<i>- Należą się gratulacje dla całej drużyny, ale największe dla pierwszej piątki, która praktycznie rozstrzygnęła o naszej wygranej</i> - powiedział po niedzielnym meczu napastnik „Pasów”, Michał Piotrowski. Hokeiści Comarch Cracovii zagrali bardzo dobrze, zwłaszcza w pierwszej tercji i pewnie pokonali Wojas Podhale Nowy Targ 6:1.<Br><Br>
Patryk Wajda: - Nie spodziewaliśmy się tego, że w pierwszej tercji strzelimy Wojasowi Podhale tyle bramek. To było dla nas duże zaskoczenie. Wydaje mi się, że trochę winy leży po stronie bramkarza gości. W drugiej tercji Podhale zaczęło grać lepiej, ale było już za późno, by zmienić losy pojedynku. Poza tym graliśmy już na typowe utrzymanie wyniku, bo nie było sensu narażać się na jakieś niepotrzebne kontuzje. Warto też było oszczędzać siły na wtorkowy pojedynek.
Michał Piotrowski: - Początek zdecydowanie należał do nas. Hokeiści Podhala zawsze słynęli z tego, że to oni atakowali od pierwszych minut, a tymczasem to my ich zaskoczyliśmy. Potem chcieliśmy dowieźć wynik do końca, ale oczywiście cały czas byliśmy w pełni skoncentrowani. Należą się gratulacje dla całej drużyny, ale największe dla pierwszej piątki, która praktycznie rozstrzygnęła o naszej wygranej. We wtorek będziemy chcieli wygrać i zakończyć tę rywalizację.
Ondrej Prokop: - Zagraliśmy dziś bardzo dobrze, ale to nie koniec – trzeba będzie też taką grę pokazać we wtorek w Nowym Targu. Udało się szybko strzelić bramki i potem mogliśmy kontrolować mecz. Grało mi się dziś dobrze, choć z drugiej strony mogło być lepiej. Miałem swoją okazję do strzelenia gola, ale zabrakło szczęścia. Ale ważne, że wygraliśmy.
DG
Michał Piotrowski: - Początek zdecydowanie należał do nas. Hokeiści Podhala zawsze słynęli z tego, że to oni atakowali od pierwszych minut, a tymczasem to my ich zaskoczyliśmy. Potem chcieliśmy dowieźć wynik do końca, ale oczywiście cały czas byliśmy w pełni skoncentrowani. Należą się gratulacje dla całej drużyny, ale największe dla pierwszej piątki, która praktycznie rozstrzygnęła o naszej wygranej. We wtorek będziemy chcieli wygrać i zakończyć tę rywalizację.
Ondrej Prokop: - Zagraliśmy dziś bardzo dobrze, ale to nie koniec – trzeba będzie też taką grę pokazać we wtorek w Nowym Targu. Udało się szybko strzelić bramki i potem mogliśmy kontrolować mecz. Grało mi się dziś dobrze, choć z drugiej strony mogło być lepiej. Miałem swoją okazję do strzelenia gola, ale zabrakło szczęścia. Ale ważne, że wygraliśmy.
DG