Udany początek roku na lodowisku! Pasy lepsze od Polonii!

Mistrzowie bezlitośni w power-play
Od początku spotkania gracze Cracovii pokazywali, że zależy im na błyskawicznym objęciu prowadzenia. Sztuka strzelenia bramek nie udawała się jednak ani Petrowi Šingalowi, ani Adamowi Domogale. W końcu pod koniec piątej minuty karę otrzymał gracz Polonii, a chwilę później było już 1:0 po akcji wykończonej przez Olivera Paczkowskiego. Dla młodego Kanadyjczyka z polskim paszportem to już drugie trafienie w drugim meczu z rzędu. Chwilę później było już 2:0, a to co ma najlepsze w swoim hokejowym inwentarzu, zaprezentował Filip Drzewiecki. W 8 minucie i 12 sekundzie, po jego potężnej bombie znów grające w liczebnej przewadze „Pasy" podwyższyły prowadzenie. Do końca odsłony krążek niemal nie opuszczał tercji gości, ale na kolejne bramki musieliśmy jeszcze poczekać.
Jak łyse konie
Pierwsze minuty po zmianie stron przyniosły dwa trafienia w słupek. Najpierw jednak bliski wyprowadzenia na 3:0 był Maciej Urbanowicz. Chwilę później krążek obił słupek bramki Polonii, a dobijało go jeszcze dwóch graczy. Nadal jednak świetnie w bramce radził sobie Ondrej Raszka. Bytomianie wyszli z błyskawiczną kontra i tym razem metalową obręcz bramki obił Tomasz Kozłowski. Wreszcie, w 32. Minucie doczekaliśmy się na gola numer 3. Znów o sobie dała znać niezwykła boiskowa chemia i po fantastycznej dwójkowej akcji Damian Kapica idealnie wyłożył „gumę" Maciejowi Urbanowiczowi.
Nowy Rok z trzema punktami
W trzeciej odsłonie Mistrzowie zaprezentowali koncert dyscypliny taktycznej, niedopuszczając gości do poważniejszych zagrożeń i utrzymując wysokie prowadzenie. Fantastyczną okazję po podaniu Dąbkowskiego w 49 minucie miał Petr Sinagl, ale po przecięciu strzału przez Czecha, krążek uderzył znów o słupek. W końcówce Mistrzowie mocno nacierali an bramkę Raszki, ale więcej goli tego wieczora już nie zobaczyliśmy.
Dzięki zwycięstwu, „Pasy" mogą mówić o bardzo udanej inauguracji roku. Był to bowiem pierwszy mecz Cracovii we własnej hali w 2017 roku. Kolejny już w piątek, gdy we własnej hali Mistrzowie podejmą JKH GKS Jastrzębie.
Comarch Cracovia - Tempish Polonia Bytom 3:0 (2:0,1:0,0:0)
5:30 Oliver Paczkowski (Petr Šinagl, Maciej Kruczek) - 1:0 (5/4)
8:12 Filip Drzewiecki (Damian Słaboń, Patryk Wajda) - 2:0 (5/4)
32:11 Maciej Urbanowicz (Damian Kapica) - 3:0
Skład Cracovii: Radziszewski (Kowalówka) - Noworyta, Rompkowski, Urbanowicz, Dziubiński, Kapica - Maciejewski, Wajda, Domogała, Słaboń, Drzewiecki - Dąbkowski, Kruczek, Šinagl, Chovan, Paczkowski - Kolarz, Dutka, Kisielewski, Wróbel
Skład Tempish Polonii: Raszka (Zdanowicz) - Wanacki, Stępień, Bordowski, Maliniak, Danieluk - Owczarek, Pastryk, Kozłowski, Słodczyk, Salamon - Falkenhagen, Działo, Wieczorek, Krzemień, Dybas - Kłaczyński, Frączek, Wąsiński
Kary: 4-10 minut
(Krzysztof Dąbrowa)