Tyski GKS lepszy na starcie. Superpuchar jedzie na Śląsk

Nie udał się inauguracyjny mecz hokeistów Comarch Cracovii. W spotkaniu z GKS-em Tychy o Superpuchar Polski, przegrywamy 1:6

Spotkanie rozpoczęło się od mocnych ataków Comarch Cracovii, ciągniętych głównie przez Petra Šinagla i Grzegorza Pasiuta. Dobrą grę naszego zespołu przerwały dwie kary i tym samym gra w podwójnym osłabieniu. W 9. minucie bramkę na 1:0 wpakował Marcin Kolusz, ładnie wykańczjąc akcję Mateusza Bryka. Dwa kolejne gole, to już efekty indywidualnych błędów z końca pierwszej tercji.

Z bagażem trzech bramek rozpoczęliśmy drugą część. Już po 2 i pół minuty bramkę zdobył czesko-słowacki duet Šinagl - Svitana, a po chwili okazję na kontaktowe trafienie miał z rzutu karnego Damian Słaboń. Doświadczony napastnik "Pasów" pogubił się i strzał wybronił doskonale dysponowany tego dnia Kamil Kosowski. Po tym "pudle" swój zapoczątkowany w pierwszej tercji koncert dopełnił Jarosław Rzeszutko. W 32. minucie zawodnik strzelił na 4:1, a 4 minuty później jeszcze podwyższył wynik.

W ostatniej części gry, wątpliwości rozwiał Adam Bagiński, strzelając na 6:1 w drugiej minucie trzeciej tercji i po kilkunastu minutach gospodarze z rąk prezesa PZHL odebrali pierwszy w historii klubu Superpuchar.

GKS Tychy - Comarch Cracovia 3:0 (3:0,2:1,1:0)

Skład GKS-u: Kosowski(Lewartowski) - Bryk, Kotlorz, Kogut, Kartoshkin, Kolusz - Pociecha, Sokół, Witecki, Galant, Bagiński - Kolarz, Ciura, Łopuski, Rzeszutko, Kuzin - Jeziorski, Bepierszcz, Kalinowski, Komorski

Skład Cracovii: Radziszewski (Kowalówka) - Rompkowski, Maciejewski, Svitana, Dziubiński, Šinagl - Dąbkowski, Dutka, Urbanowicz, Pasiut, Guzik - Noworyta, Kruczek, Drzewiecki, Słaboń, Kapica - Novajovsky, Wajda, Kisielewski, Wróbel, Domogała

Bramki:

1:0 Marcin Kolusz ( Mateusz Bryk ) 5 na 3    (08:42)

2:0 Filip Komorski ( Mateusz Bepierszcz - Kamil Kalinowski ) 5 na 5 (17:35)

3:0 Jarosław Rzeszutko ( Adam Bagiński - Mikołaj Łopuski )   5 na 5    (18:48)

3:1 Petr Šinágl ( Patrik Svitana ) 5 na 5 (22:34)

4:1 Jarosław Rzeszutko ( Jurij Kuzin ) 5 na 5   (32:12)

5:1 Jarosław Rzeszutko ( Mikołaj Łopuski ) 4 na 5 (36:29)

6:1 Adam Bagiński 5 na 5  (42:00)