Trenerzy Rohaczek i Pysz o wczorajszym meczu
28.02.2007
<i>- Już na rozgrzewce widziałem, że będzie dobrze</i> - mówił po wczorajszym meczu trener Wojasa Podhale, Wiktor Pysz. <i>- Za bardzo chcieliśmy to wygrać</i> - uważał z kolei szkoleniowiec Comarch Cracovii, Rudolf Rohaczek. Poniżej prezentujemy wypowiedzi obu trenerów.<Br><Br>
Wiktor Pysz (Wojas Podhale): - Byliśmy bardzo zmotywowani na ten mecz. Już nawet na rozgrzewce widziałem po moich zawodnikach, że będzie dobrze. W przeciwieństwie do spotkania niedzielnego we wtorek widać było „ikrę” w naszej grze, a o naszym zwycięstwie zadecydował w dużej mierze fakt, że przetrzymaliśmy pięciominutową grę w osłabieniu i po chwili zdobyliśmy gola – to jeszcze bardziej zmobilizowało zawodników. Byliśmy lepsi od Cracovii, stworzyliśmy sobie więcej sytuacji i lepiej graliśmy w przewagach. To zwycięstwo nam się należało
Rudolf Rohaczek (Comarch Cracovia): - Mieliśmy niezły początek, graliśmy dobrze, ale pierwsza tercja skończyła się wynikiem 1:1. W drugiej tercji spotkanie cały czas było wyrównane, ale o przegranej zaważyła trzecia odsłona spotkania. Popełniliśmy zbyt dużo błędów, które przeciwnik skrupulatnie wykorzystał. Wydaje mi się, że moi podopieczni za bardzo chcieli ten mecz wygrać i to nas zgubiło. Przy nieco innych wydarzeniach można było pokusić się o zwycięstwo. Żal zwłaszcza bramki na 3:2, bo straciliśmy ją po naszym błędzie w obronie.
DG
Rudolf Rohaczek (Comarch Cracovia): - Mieliśmy niezły początek, graliśmy dobrze, ale pierwsza tercja skończyła się wynikiem 1:1. W drugiej tercji spotkanie cały czas było wyrównane, ale o przegranej zaważyła trzecia odsłona spotkania. Popełniliśmy zbyt dużo błędów, które przeciwnik skrupulatnie wykorzystał. Wydaje mi się, że moi podopieczni za bardzo chcieli ten mecz wygrać i to nas zgubiło. Przy nieco innych wydarzeniach można było pokusić się o zwycięstwo. Żal zwłaszcza bramki na 3:2, bo straciliśmy ją po naszym błędzie w obronie.
DG