Trenerzy po meczu Comarch Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk

Tadeusz Obłój (Stoczniowiec Gdańsk): - Moi
zawodnicy grali
dobry hokej przez czterdzieści minut. Niestety mecz trwa sześćdziesiąt.
Wierzyłem przed meczem
w chłopaków, ale doświadczenie Cracovii wzięło górę w trzeciej
tercji. Musimy się jeszcze sporo uczyć od swoich kolegów z Krakowa. Nie
mamy się jednak czego wstydzić. Tu, pod Wawelem wyrównaliśmy przecież z
3:1 na 3:3. Indywidualne błędy i niedoświadczenie zadecydowały jednak o
wygranej gospodarzy. Po tym co powiem może mnie ktoś posądzić o
arogancję, ale moim zdaniem jeszcze niejednemu faworytowi odbierzemy
punkty.
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): - Myślę, że
zaprezentowaliśmy pięćdziesiąt minut dobrego hokeja. Pierwsza tercja
była bardzo dobra z obu stron. Druga dobra, ale tylko do dziesiątej
minuty. Potem przyszły błędy i zrobiło się 3:3. To był nasz najsłabszy
okres. Po drugiej tercji padły w szatni ostre słowa i
znowu zaczęliśmy grać nasz hokej kombinacyjny, strzelaliśmy bramki.
Cieszę
się, że wygraliśmy to spotkanie.