Trener Rohaček po meczu z KTH Krynica

- To przeciwnik zawsze stawia warunki. Właściwie do pięćdziesiątej minuty mecz był pod kontrolą. Wiadomo, że mogliśmy grać szybciej, twardziej, agresywniej i wykorzystać przewagi, które mieliśmy. Cały czas pracujemy nad tymi elementami, które nie wychodzą nam jeszcze tak, jakbyśmy chcieli. Cieszę się z trzech zdobytych punktów, bo w tym okresie jest to najważniejsze - mówi trener Rudolf Rohaček.
Szkoleniowiec „Pasów" wypowiedział się również „w dwóch słowach" na temat nowych hokeistów. Wczoraj w barwach Comarch Cracovii zadebiutowali bowiem: Łukasz Wilczek i Jiři Raszka, z kolei dla Piotra Sarnika był to już trzeci mecz po powrocie do Krakowa. Na debiut czeka jeszcze tylko bramkarz Ondřey Raszka.
- Mecz z KTH pokazał, że czeka ich jeszcze sporo pracy, przede wszystkim nad kondycją i motoryką. Mamy miesiąc czasu na to, aby byli przygotowani do play offów - wyjaśnia szkoleniowiec „Pasów", który na pytanie, jak duże są to wzmocnienia zespołu odpowiada: - Pokaże czas, pokażą sami zawodnicy.
DG