Tero Määttä: Będziemy ciężko pracować z myślą o tym świetnym Klubie

- Będziemy ciężko pracować z myślą o tym świetnym Klubie, z którym chcemy odnieść jak największe sukcesy - mówi Tero Määttä. Doświadczony fiński szkoleniowiec w nadchodzącym sezonie pełnić będzie funkcje trenera wspierającego i mentora Pasów. Oto, co powiedział w wywiadzie po podpisaniu kontraktu z Klubem.
Tero, witamy w Krakowie! Co czujesz po dołączeniu do naszego Klubu?
Czuję się naprawdę podekscytowany dołączeniem do Cracovii. Jestem pełen energii do działania i już nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy w Krakowie.
Dlaczego zdecydowałeś się na Cracovie?
Przez 13 lat trenowałem zespoły w Finlandii i już wcześniej, w zeszłym sezonie, podjąłem decyzję, aby poszukać pracy za granicą. Propozycja z Polski i Krakowa pojawiła się dzięki wspólnemu znajomemu, Tomkowi Valtonenowi. Jestem mu bardzo wdzięczny, że połączył nas i dał możliwość, która doprowadziła do tego, że w nadchodzącej kampanii będę w sztabie szkoleniowym Cracovii.
Zarówno jako zawodnik, jak i trener, masz bogate doświadczenie, które z pewnością pomaga na obecnym etapie Twojej kariery.
Doświadczenie z lat gry na pewno jest małą pomocą przy trenowaniu. Uważam jednak, że najważniejszą rzeczą w tej profesji jest pasja do hokeja i pragnienie rozwoju każdego dnia.
Jakie cechy wyróżniają Cię jako trenera?
Wierzę w to, żeby codziennie wymagać od siebie więcej i realizować to w dobrym treningu. Ważne jest również poznanie zawodników jako ludzi i oparcie relacji na wzajemnym zaufaniu. To pozwala rozwijać drużynę zarówno pod względem indywidualnym, jak i zespołowym.
Będziesz współpracował z trenerem Krystianem Dziubiński, który jest na początku swojej drogi w zawodzie szkoleniowca. Jak się na to zapatrujesz?
Myślę, że to świetna okazja do rozwoju dla nas obydwu. Z moim doświadczeniem, mogę pomóc Krystianowi w roli trenera a jednocześnie sam nauczyć się kilku nowych rzeczy i rozwinąć jako szkoleniowiec.
Jaka będzie Twoja rola w sztabie Pasów?
Rozmawiałem z Krystianem ledwie kilka razy przez telefon, więc jest trochę za wcześnie, by mówić o szczegółowym podziale obowiązków i zadań. Myślę, że będziemy to dzielić i ustalać, kiedy przylecę do Krakowa i lepiej się poznamy. Najważniejsze jest jednak to, że będziemy ciężko pracować z myślą o tym świetnym Klubie, z którym chcemy odnieść jak największe sukcesy.
Jakie są Twoje cele w Cracovii?
Do Krakowa przychodzę z trzema celami. Po pierwsze dobra współpraca w sztabie szkoleniowym z Krystianem, po drugie wydobycie z drużyny potencjału i osiąganie wyników na jego miarę, a po trzecie – wygrywanie, bo kocham to robić!
Fot. ita-savo.fi