Szarża "Pasów" w końcówce, lecz 3 punkty zostają w Katowicach
Wydawało się, że początek spotkania będzie należał do Mistrzów Polski. Już w piątej sekundzie meczu karę złapał Martin Vozdecky, a niewiele później „Pasy" grały już w podwójnej przewadze, gdy do Vozdeckiego w boksie kar dołączył Bogusław Rąpała. Drużynie Rudolfa Rohačka nie udało się jednak wykorzystać przewagi, a na początku 8. minuty meczu gospodarze już prowadzili. Vozdecky oddał strzał na bramkę Radziszewskiego, z którym golkiper „Pasów" bez problemu sobie poradził, lecz napastnik „Gieksy" zdołał ponowić swoją próbę i znalazł sposób na pokonanie „Radzika". Był to jedyny gol zdobyty w pierwszej części meczu, choć katowiczanie mieli okazje na podwyższenie wyniku. Kolejne trzy wykluczenia zostały nałożone na zawodników Comarch Cracovii, lecz podopieczni Toma Coolena nie zdołali wykorzystać przewag. Najbliżej tego był Jakub Grof, który trafił krążkiem w słupek.
Początek drugiej tercji przyniósł podwyższenie prowadzenia gospodarzy. Bramkę na 2:0 zdobył Patryk Krężołek, który dostał podanie od Radosława Sawickiego i nie zastanawiając się oddał strzał, któremu nie dał rady Radziszewski. Kilka minut później „Pasy" były bardzo bliskie gola kontaktowego. Podczas gry w osłabieniu udało się wyjść z kontrą i choć podanie Damiana Kapicy do Macieja Kruczka nie dotarło, to krążek odbił się od wracającego obrońcy GKS-u i niemal wpadł do bramki. Na nieszczęście dla „Pasów" guma została wybita z linii bramkowej przez desperacko interweniującego Shanea Owena. Po analizie wideo sędziowie potwierdzili, że Kanadyjczyk faktycznie zdołał uratować swój zespół. W kolejnych minutach sytuacja Comarch Cracovii dość mocno się skomplikowała, gdy karę większą za natarcie otrzymał Teddy Da Costa. Francuz został odesłany przez arbitrów do szatni, bowiem w starciu z nim ucierpiał Dusan Devecka. Hokeiści „Pasów" w kolejnych pięciu minutach pokazali jednak doskonałą grę obronną i nie dali sobie strzelić kolejnego gola. Chwilę po tym, gdy czas kary większej dobiegł końca, Filip Drzewiecki trafił w słupek bramki Shanea Owena. Kanadyjczyk miał w drugiej odsłonie meczu dużo szczęścia, ale kilkukrotnie pokazał też swoje umiejętności.
Comarch Cracovia przystępowała do trzeciej tercji z misją dogonienia wyniku, ale na początku tej odsłony meczu utrudniała sobie zadanie łapiąc kolejne wykluczenia. Co ciekawe, katowiczanie potrafili mocniej zagrozić bramce Rafała Radziszewskiego, gdy gra toczyła się w liczebnej równowadze. Doskonałą szansę na strzelenie trzeciej bramki dla gospodarzy miał Jesse Rohtla, ale chociaż Fin minął już bramkarza „Pasów", to nie potrafił umieścić krążka w sieci. Kilka chwil później Rafał Radziszewski zatrzymał groźne uderzenie Andreja Themara. Na trochę ponad pięć minut do końca trzeciej tercji groźnie zaczęło się robić po drugiej stronie tafli. „Pasy" zdobyły bramkę kontaktową, gdy z najbliższej odległości trafił Kasper Bryniczka. Już po kolejnej sytuacji mógł być remis. Rozpędzony Damian Kapica minął defensywę rywali, oddał strzał, lecz guma obiła tylko poprzeczkę. Kolejna szarża Kapicy zakończyła się faulem przeciwnika, więc Comarch Cracovia kończyła czwartkowe spotkanie grając w przewadze. Jeszcze zanim sędziowie nałożyli karę na Martina Vozdeckiego, „Kapi" był bliski zdobycia bramki, lecz jego strzał fantastycznie obronił Owen. Na minutę przed końcem spotkania trener „Pasów" zdecydował się ściągnąć do boksu Radziszewskiego, lecz ten manewr nie przyniósł efektu w postaci bramki. W końcowych fragmentach meczu przed szansą stanął jeszcze Krystian Dziubiński. Napastnik Comarch Cracovii brawurowo minął kilku rywali, lecz w najważniejszym momencie akcji stracił równowagę i kontrolę nad krążkiem. Katowicki GKS dopisał sobie kolejne trzy punkty w ligowej tabeli i już do dziesięciu oczek powiększył przewagę nad „Pasami".
TAURON KH GKS Katowice - Comarch Cracovia 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
1:0 - Vozdecky 7:04
2:0 - Krężołek - Sawicki, Strzyżowski 22:01
2:1 - Bryniczka - Chaloupka, Urbanowicz 54:58
TAURON KH GKS: Owen (Kosowski) - Grof, Cakajik, Vozdecky, Rohtla, Themar - Devecka, Wanacki, Malasiński, Wronka, Fraszko - Rąpała, Skokan, Krężołek, Sawicki, Strzyżowski - Krawczyk, Rybak Michał, Dalidovich, Rybak Maciej, Majoch
Comarch Cracovia: Radziszewski (Łuba) - Szurowski, Chaloupka, Sykora, Da Costa, Kalus - Rompkowski, Kolesnikovs, Urbanowicz, Bryniczka, Drzewiecki - Kruczek, Wajda, Sinagl, Dziubiński, Kapica - Dutka, Słaboń, Zygmunt, Domogała
Strzały: 32-34
Kary: 10 min. - 39 min.
RP