Sznotala: jak nie pokonamy Włochów, to będzie "pozamiatane"

- My atakowaliśmy, a Kazachowie strzelali bramki. Ta przegrana trochę nas podłamała, bo gdybyśmy wygrali, to bardzo zbliżylibyśmy się do tego, aby zająć pierwsze miejsce w grupie. Mieliśmy w środę spotkanie z psychologiem, odbył z nami długa rozmowę i mam nadzieję, że to poskutkuje. Musimy wygrać czwartkowy wieczór z Włochami - mówi Łukasz Sznotala.
- Musimy zacząć wykorzystywać grę w przewadze, bo z Kazachstanem tego zabrakło. Dodatkowo ich bramkarz interweniował kapitalnie i trzeba przyznać, że jest to świetny zawodnik - szuka przyzczyn porażki "Sznoti".
Obrońca Pasów dodał także, że teraz kluczowy będzie czwartkowy wieczorny mecz z Italią. - Jeśli nie wygramy z Włochami, to mówiąc krótko będzie "pozamiatane". Szkoda tej porażki z Kazachami, ale głowy mamy wciąż w górze i walczymy dalej. Musimy pokazać pełnię naszych możliwości, wolę walki i zaangażowanie, bo dopiero wówczas możemy myśleć o pokonaniu włoskiej ekipy - zakończył Sznotala.
Polska swój trzeci mecz rozegra w czwartek z Włochami o godz. 20:00.
Rozmawiał: Tomasz Gawędzki