Rudolf Rohaček: Nie ma żadnego kryzysu

  • Wywiady
25.10.2015
Rudolf Rohaček: Nie ma żadnego kryzysu
Po porażce z Tatryski Podhalem Nowy Targ spotkanie ocenił szkoleniowiec Comarch Cracovii. Trener podkeślał wyrównaną grę, a winę za przegraną zrzucał na słabą skuteczność i błąd przy wyrównującej bramce "Szarotek".

Przegrywamy po rzutach karnych z Szarotkami. Jak oceni Pan to spotkanie?

-To był bardzo dobry mecz z obu stron. Najbardziej żałuje błędu, który przydarzył nam się przy bramce na 2:2. Kolejne części spotkania udowodniły, że był to niestety błąd decydujący o losach spotkania, bo spotkanie zakończyło się loterią, czyli rzutami karnymi.

To już symptom małego kryzysu? Przegrywamy już trzeci raz pod rząd

-Nie widzę żadnego kryzysu. Z punktu widzenia spotkania z Jastrzębiem obserwowaliśmy lepsza grę. Niestety zadecydował ten jeden błąd. Musimy nauczyć się grać tak, by błędów nie popełniać wcale

Już sama uroczystość przed meczem wskazywała, że rywale będą bardzo zmotywowani.

-Nie sądzę, by miało to jakiekolwiek znaczenie. Obie drużyny zagrały dobry hokej i kibice mieli okazję podziwiać ciekawe widowisko

Będzie Pan szukać jakichś zmian na wtorkowy mecz z Sanokiem?

-Nie widzę takiej potrzeby. Obecne piątki funkcjonują bardzo dobrze, o czym świadczą sytuacje, które sobie stwarzaliśmy. Trzeba jedynie poprawić skuteczność, bo ta obecna jest niedostateczna.

Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ