Rudolf Rohacek: mobilizacja jak na play-offy

Comarch Cracovia w ciągu kilku dni rozegra trzy arcyważne spotkania z drużynami z czołówki tabeli. Najpierw 6 stycznia na swoim lodzie Pasy spotkają się z JKH GKS Jastrzębie, potem 8 stycznia w Oświęciumu z Aksam Unią, a następnie 10 stycznia w Tychach z GKS-em.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Pasów przed tym swoistym maratonem hokejowym? - W pierwszym meczu na pewno nie wystąpi Łukasz Wilczek, który nadal narzeka na ból w nadgarstku. Wykluczony z powodu urazu jest również Nick Sucharski, który jeszcze przez ok. 14 dni nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Skomplikowana jest także sprawa Arona Chmielewskiego, który w meczu Pucharu Polski w Sanoku nabawił się kontuzji barku. Jego gra przeciwko Jastrzębiu stoi pod znakiem zapytania - przyznał Rudolf Rohacek.
Trener Pasów nie ma wątpliwości, że te trzy pierwsze po przerwie mecze są bardzo ważne, ale jeszcze niczego nie przesądzają w kwestii układu tabeli. - Oczywiście, że chcemy wygrać te spotkania! Ale do końca sezonu zasadniczego jest jeszcze w sumie 16 meczów, a wciąż pięć drużyn walczy o pierwszą czwórkę. Musimy się skoncentrować na każdym z tych meczów, bo im szybciej nazbieramy wymaganą liczbę punktów, tym będziemy mieć więcej spokoju. W drużynie panuje mobilizacja i koncentracja jak na play-offy - zapowada bojowo Rohacek.
Trener mistrzów Polski utrzymuje swoich zawodników w reżimie treningowym i nie dopuszcza do zbytniego rozprężenia przed wznowieniem ligi. - Trenujemy dwa, a nawet trzy razy dziennie. Nie ma lekko, trzeba zasuwać, aby potem były tego efekty widoczne na lodzie. Już w meczu pucharowym z Ciarko wyglądaliśmy bardzo dobrze, ale przegraliśmy, bo za często graliśmy w osłabieniu. W nadchodzących meczach kluczem do wygranej będzie unikanie kar, ale także dużo będzie zależało tradycyjnie od postawy bramkarzy - uważa szkoleniowiec Pasów.
Rohacek zdaje sobie sprawę z tego, że o komplet punktów w meczach z JKH, Unią i GKS-em będzie ciężko, bo liga wchodzi w decydującą fazę i nikt nie odpuści. - Żadna z tych drużyn tanio skóry nie sprzeda, nie ma co na to liczyć. Musimy walczyć zaciekle, tak jak by to już były play-offy, to już ten czas - przyznał trener.
Odniósł się także do nowych zawodników, któzy dołączyli do Cracovii w grudniu. - Adrian Kowalówka to doświadczony zawodnik, w Pucharze Polski spisał się nieźle, ale musi się jeszcze wkomponować w grę drużyny. Natomiast Maciej Postek to szybki i techniczny zawodnik, więc groźny dla każdej obrony. On musi jeszcze przyzwyczaić się do gry w Ekstralidze, bo nigdy wcześniej nie miał styczności z polską ligą. Wiem jednak, że będziemy mieli z niego pożytek - powiedział opiekun Cracovii.
- Jeśli natomiast chodzi o Rafała Radziszewskiego, to miał ostatnio trochę problemów zdrowotnych i dlatego nie bronił. Mam nadzieję, że to już jest poza nim, ale decyzję o tym, kto będzie bronił z Jastrzębiem, podejmę dzień przed meczem. Raszka też był ostatnio w dobrej dyspozycji, więc będę miał ból głowy - zdradził na zakończenie Rohacek.
Rozmawiał: Tomasz Gawędzki