Rudolf Roháček: Czuć, że zbliża się wielkie hokejowe święto

Pierwszy sparing kończymy ze zwycięstwem na koncie, ale chyba nie wynik liczył się w tym spotkaniu.
-Uważam, że to było bardzo ważne spotkanie w tym okresie przygotowań. Z różnych przyczyn nie mogliśmy się optymalnie przygotować do tego spotkania, a poza tym był to pierwszy mecz. Oczywiście nie obyło się bez błędów, ale tego się można było spodziewać.
Kogoś wyróżniłby Pan personalnie?
-Bardzo dobrze bronił Rafał Radziszewski, kilkukrotnie obijając krążki po akcji w przewagach rywali. Jego dyspozycja jest bardzo ważna.
Dziś w stroju Cracovii zadebiutowało dwóch nowych zawodników - Richard Jencik i Michael Kolarz. Jest Pan zadowolony z ich gry?
-Tak jak cały zespół mieli dobre sytuacje i te gorsze. To jest pierwszy mecz i trudno kogokolwiek oceniać - dotychczas trenowaliśmy jedynie aspekty fizyczne, na taktykę nie było jeszcze czasu. Jeszcze zbyt wcześnie, by dokonywać takich indywidualnych opinii.
Następny sparing już w czwartek. A jak wyglądają dalsze plany?
-W czwartek gramy w słowackiej Bańskiej Bystrzycy, a w poniedziałek i wtorek wystąpimy w Prostejovie i Prerovie w Czechach. Później powrót do Krakowa i zaczynamy myśleć o Champions League.
Dziś ruszyły przygotowania lodu w Tauron Arenie Kraków. To takie namacalne świadectwo, że wielkie hokej jest coraz bliżej?
-Tak, już to czuć coraz bardziej. Czeka nas wielkie hokejowe święto, dla hokeistów, ale przede wszystkim dla kibiców Cracovii. Chcemy być optymalnie przygotowani na tak wielkie zespoły!
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa
Trwa sprzedaż biletów na mecze Champions Hockey League w Tauron Arenie Kraków! Bilety dostępne [TUTAJ] oraz w POK-ach przy stadionie