Rafał Radziszewski: Każdy już o tym myśli

    23.07.2007
    Rafał Radziszewski: Każdy już o tym myśli
    Hokeiści Comarch Cracovii zakończyli swe dwutygodniowe urlopy i dziś wznawiają przygotowania do nowego sezonu. Już niedługo zespół powinien rozpocząć treningi na lodzie.<br><br>
    - Jak spędziłeś dwutygodniowy urlop, który otrzymaliście od trenera Rohačka?
    - Większą część czasu w Sosnowcu, wybrałem się jedynie na kilka dni na Węgry. Było bardzo fajnie, pogoda dopisała i nie mam na co narzekać.

    - Wolne się skończyło i dziś wznawiacie przygotowania do nowego sezonu...
    - Zgadza się. Plany są takie, że przez najbliższy tydzień trenujemy „na sucho”, a potem wjeżdżamy już na lód. Wtedy też rozpocznie się decydujący etap przygotowań.

    - Czujesz już głód lodowiska?
    - Oczywiście! Myślę, że każdy z nas myśli o tym, kiedy znów ubierze łyżwy i pojawi się na lodzie. Jesteśmy przecież hokeistami.

    - Powiedz, czym różni się trening „na sucho” bramkarzy od treningu pozostałych zawodników…
    - Niczym. Wykonujemy dokładnie te same ćwiczenia, co obrońcy, czy napastnicy: siłownia, biegi, kajaki... Pracujemy nad siłą i wytrzymałością, a to potrzebne jest każdemu – również bramkarzowi.

    - Masz nowego konkurenta o miejsce w bramce „Pasów”: Daniel Kachniarz odszedł do TKH Toruń, za to pojawił się Paweł Jakubowski…
    - Zobaczymy jak to będzie. Konkurencja jest wskazana, bo może działać tylko i wyłącznie pozytywnie na naszą formę. Mimo to taka prawdziwa rywalizacja rozpocznie się dopiero z chwilą wejścia na lód.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ