Radosław Sawicki: Nie możemy doczekać się już wejścia na lód

- Trenujemy nawet po pięć godzin dziennie i zmieniła się też intensywność treningu. W porównaniu do zeszłego sezonu pracujemy o wiele więcej i ciężej. Nie możemy się już jednak doczekać wejścia na lód – opowiada napastnik Pasów Radosław Sawicki, który zdecydował się na pozostanie w drużynie.
Radek, dziś podpisałeś nowy kontrakt, ale z drużyną trenujesz od początku letnich przygotowań. Jakie są twoje wrażenia z tego etapu?
Trenujemy ostro, czasem nawet pięć godzin dziennie. Jak większość zawodników nie lubię tego okresu przygotowań, ale bez tego typu treningów na lodzie mielibyśmy problem.
Czy trener wprowadził jakieś nowości?
Zmieniła się intensywność zajęć. Mogę powiedzieć, że w porównaniu z zeszłym sezonem trenujemy o wiele więcej i ciężej.
Drużyna sporo się zmieniła. Jak się dogadujecie w szatni i na treningach?
Na ten moment się poznajemy, trenujemy dopiero kilka tygodni i co chwilę jest ktoś nowy. Atmosfera jest jednak naprawdę w porządku i to z pewnością dodaje nam sił i motywacji podczas wymagających zajęć. Każdy z nas nie może się już jednak doczekać treningów na lodzie.
Drużyna została odmłodzona. Czy w związku z tym rozmawiałeś z trenerem na temat swojej roli w zespole?
W zeszłym sezonie było więcej doświadczonych graczy, mimo to grałem w pierwszych formacjach. Dodatkowo trener wystawiał mnie też do gry w przewagach i osłabieniach. W tym sezonie będzie tak samo.
Z pewnością trenerzy, jak i kibice będą oczekiwać od ciebie, byś został jednym z liderów. Czy czujesz większą presję?
Tak jak mówiłem wcześniej, moja rola w drużynie się nie zmieni. Hokej to dla mnie przede wszystkim zabawa. Uwielbiam to robić, więc nie mogę mówić o jakiejkolwiek presji. Jeśli moim zadaniem jest strzelanie bramek i być jednym z filarów drużyny, to nie wiem czy może być coś lepszego.
Jak dalej będą wyglądać treningi? Czy otrzymacie wolne przed wejściem na lód?
Trener w tej kwestii jest trochę tajemniczy. Po szatni chodzą plotki, że przed wejściem na lód dostaniemy kilka dni wolnego.
Czy wiadomo już o celach na nadchodzący sezon?
Póki co nikt nie mówi o celach czy założeniach na najbliższe rozgrywki. Chcemy na pewno wygrywać w każdym meczu i dawać radość Kibicom.
A czego Ty byś sobie życzył na najbliższą przyszłość?
Najpierw wywalczenia Pucharu Polski, a później mistrzostwa. Najważniejsze też, by było zdrowie i omijały mnie kontuzje.