R. Rohaček: W każdym spotkaniu gramy o zwycięstwo

  • Wywiady
11.01.2010
R. Rohaček: W każdym spotkaniu gramy o zwycięstwo
W niedzielne popołudnie Comarch Cracovia wygrała w Janowie z Akuna Naprzodem 5:0. <i>- Strzeliliśmy pięć bardzo ładnych bramek, zdobyliśmy trzy punkty i z tego się cieszę</i> - przyznaje trener Rudolf Rohaček.<Br><Br>
- Wynik wskazuje na to, że nie mieliście większych problemów z pokonaniem Akuna Naprzodu…
- Założyliśmy sobie przed meczem, by grać szybki, agresywny hokej, nie robić błędów w naszej tercji i jednym podanie wychodzić do przodu. Myślę, że nie było z tym najgorzej. Chcieliśmy też wyeliminować błędy w tercji przeciwnika, po to, by nie narażać się na groźne kontry. Z tym też sobie poradziliśmy. Strzeliliśmy pięć bardzo ładnych bramek, zdobyliśmy trzy punkty i z tego się cieszę.

- Jest coś, co chciałby pan jeszcze poprawić u swoich zawodników?
- Brakuje nam nieco większej determinacji, przytomności przed bramką rywali i strzałów z niebieskiej.

- Jeżeli chodzi o strzały na bramkę, to w niedzielnym spotkaniu było ich akurat całkiem sporo…
- Tak, ale mimo to powinno ich być jeszcze więcej. Bez uderzeń nie ma goli. Czasem wystarczy nawet strzelić niecelnie, by ktoś po drodze trącił krążek.

- Jest pan zadowolony z gry defensywnej we wczorajszym spotkaniu?
- Raczej tak, bo nie straciliśmy ani jednej bramki. Co prawda, pod koniec meczu popełniliśmy kilka błędów, Naprzód miał trochę sytuacji, ale nie zdołał strzelić nawet honorowego gola. Jestem zadowolony z postawy Marka Rączki, który bronił pewnie i był naszym mocnym punktem.

- Już jutro jedziecie do Sosnowca na mecz z Pol-Aua Zagłębiem…
- W każdym spotkaniu gramy o zwycięstwo i nie inaczej będzie w tym pojedynku. Zagłębie to jednak groźny przeciwnik…

- Wczoraj postraszyło GKS Tychy (w Tychach po rzutach karnych wygrali gospodarze 5:4, choć przegrywali już 1:3 – przyp.)…
- Dokładnie. Nie będzie to łatwy mecz.

Rozmawiał Dariusz Guzik

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ