Przedstawienie rywala: TatrySki Podhale

    06.03.2017
    Przedstawienie rywala: TatrySki Podhale
    Po wyeliminowaniu Unii Oświęcim, hokeiści Mistrza Polski są już skupieni na kolejnym rywalu. Jutro przy Siedleckiego 7 rozpoczynamy batalię o hokejowy finał, a rywalem "Pasów" będzie TatrySki Podhale Nowy Targ! Co słychać u naszych rywali, jak przebiegłą ich ćwierćfinałowa batalia i jak wygląda sytuacja kadrowa "Szarotek"?

    Po wyeliminowaniu Unii Oświęcim, hokeiści Mistrza Polski są już skupieni na kolejnym rywalu. Jutro przy Siedleckiego 7 rozpoczynamy batalię o hokejowy finał, a rywalem "Pasów" będzie TatrySki Podhale Nowy Targ! Co słychać u naszych rywali, jak przebiegłą ich ćwierćfinałowa batalia i jak wygląda sytuacja kadrowa "Szarotek"?

    8/8 - czy w play-off utrzymamy „patent"?

    Za Mistrzami Polski 5-odcinkowa, zaskakująco trudna rywalizacja z oświęcimską Unią. Rywal, który teoretycznie nie miał być przeszkodą, udowodnił, że w play-off wszelkie dotychczasowe statystyki, porównania i dotychczasowe wyniki nie mają znaczenia. I choć z oświęcimianami przegraliśmy zaledwie raz (w dużym stopniu na własne życzenie), podopieczni trenera Doboša mocno „napsuli" krwi kibicom i zawodnikom Cracovii.

    Mimo to, spojrzenie na rezultaty osiągane w starciach z TatrySki Podhalem, może cieszyć. Tylko w tym sezonie „Pasy" pokonywały „Szarotki" ośmiokrotnie. Sześć (na sześć) meczów wygraliśmy w ramach rozgrywek sezonu zasadniczego PHL. Kolejne dwa zwycięstwa przyniosły (rozgrywany dwukrotnie) mecz o Superpuchar oraz półfinał Pucharu Polski. Po kolejnych wygranych derbach Małopolski prasa rozpisywała się o „pasiastym patencie na górali", czy wręcz „sprawdzonej recepcie na Szarotki". Dość powiedzieć, że w starcuach drużyn ze szczytu PHL tylko Cracovia potrafiła tek bezwzględnie radzić sobie z rywalem.

    Wszystkie mecze z brązowymi medalistami ostatniego sezonu mają jednak wspólne cechy -były wyjątkowo zacięte, przepełnione ponadprzeciętną walką i zakończone 1-, lub 2- bramkową przewagą. Rywalizacja zapowiada się więc bardzo ciekawie.

    Trzecie miejsce faworyta do brązu

    TatrySki Podhale ma za sobą ciekawy sezon zasadniczy. W przeciągu kilku ligowych miesięcy, „Szarotki" potwierdzały, że mimo nieco skomniejszgeo budżetu i mniej doświadczonej kadry, potrafią nawiązać walkę z GKS-em Tychy i Cracovią. Szczególnie emocjonujące były ich  starcia z wicemistrzem Polski. Skazywani na porażkę górale wygrywali aż 4 z 6 meczów (d. 3:2 .,4:2, d.3:2, 5:8, 2:1 i 3:4). Góralom zdarzały się jednak także niewybaczalne wpadki , a ich katem aż pięciokrotnie razy był PGE Orlik Opole.  Ostatecznie, w 40 kolejkach podopieczni trenera Marka Rączki ugrali 70 punktów, strzelając  149 bramek i tracąc 120.

    Sezon zasadniczy upłynął pod Turbaczem także pod znakiem zmian na ławce trenerskiej. Po awanturze z sędzią Michałem Bacą  (po meczu ligowym z „Pasami", 16.00.2016), zawieszony w prawach prowadzenia zespołu w PHL został charyzmatyczny Marek Ziętara. Zastąpił go były zawodnik nowotarżan, Ukrainiec Witalij Semenczenko. Seria nieudanych spotkań szybko jednak sprawiła, że i on nie zagrzał długo miejsca w zespole 19-krotnego Mistrza Polski. Po miesiącu jego pracy zespół przejął dotychczasowy asystent, a w przeszłości bramkarz m.in. Comarch Cracovii, sympatyczny Marek Rączka.

    Ćwierćfinałowy awans przyćmiony przez skandal

    I to pod jego wodzą Podhale dokończyło sezon na spodziewanej, trzeciej pozycji, z przewagą 6 punktów nad bytomską Polonią . To oznaczało, że w ćwierćfinale „Szarotki" krzyżowały kije z JKH GKS Jastrzębie, ostatnią drużyną grupy mocniejszej PHL.  Podobnie jak „Pasy", do awansu nowotarżanie potrzebowali pięciu spotkań. W przeciwieństwie do naszej drużyny, na własnym lodzie Podhale wygrało dwa pierwsze mecze (4:2 i 2:1).  W Jastrzębiu gospodarze potrafili jednak przedłużyć swoje szanse wygrywając 3:1. Następnego dnia, w atmosferze ogromnego skandalu „Szarotki" wygrały 3:2 po dogrywce, a awans wywalczyły w środę na własnym lodzie (3:2).

    Cieniem na tej rywalizacji kładzie się jednak wspomniana sytuacja z trzeciego spotkania. Po drugiej tercji doszło do bójki, w której udział wzięli niemal wszyscy zawodnicy obu drużyn. Sędziowie nałożyli  4 kary 2-minutowe na Podhale oraz 3 kary 2-minutowe i jedną podwójną na zawodników JKH. Arbitrzy tego spotkania na ławkę kar wysłali m.in... Kamila Świerskiego, który od 20 minut przebywał w szatni po odniesionej kontuzji.

    Odeprzeć fińską nawałnicę

    Zespół Podhala oparty jest na wychowankach oraz fińskim zaciągu. I to właśnie ze Skandynawii pochodzi jego najlepszy strzelec - Jarmo Jokila. Zdobywca 23 bramek i 32 asyst póki co, w play-off jednak nie imponuje. W pięciu meczach z JKH do siatki trafiał zaledwie raz, a dwukrotnie podawał koledze. Nieco skuteczniejszy jest Artem Iossafov, który strzelał jastrzębianom dwa razy, a w z sezonie zasadniczym zdobył 21 goli i 15 asyst.  Nasi defensorzy szczególną uwagę powinni poświęcić także Kasprwi Bryniczce oraz Jarkko Hattunenowi.

    Napastników z kolei interesować będzie postawa Mariša Jucersa, golkipera Podhala. Łotewski olbrzym wielokrotnie pokazywał, że potrafi „wybronić" nowotarżanom mecz.

    Ćwierćfinał z Podhalem - kiedy i gdzie?

    Rywalizację w półfinale „Pasy" rozpoczną na własnym lodzie. We wtorek i środę o pierwsze zwycięstwa zagramy przed własną publicznością. Oba te mecze rozpoczną się o 18:30. A już w weekend rywalizacja przeniesie się do hali przy Parkowej w Nowym Targu. 11 i 12 marca zagramy tam o godzinie 18:00. Ewentualny mecz nr 5 czeka nas ponownie przy Siedleckiego 7 (15.03), a szósty w miasteczku nad Dunajcem (17.03). Ostateczny termin zakończenia walki o finał planowany jest na 19 marca na lodzie Mistrzów Polski.

    Krzysztof Dąbrowa

    fot.Leszek Tarczoń

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ