"Poobijany" Rompek wraca do gry! Kara Bepierszcza anulowana

Niestety, w pierwszym spotkaniu wielkiego finału rolę głównych bohaterów widowiska przejmowali sędziowie. To właśnie po ich niepoprawnej interpretacji zagrania Mateusz Bepierszcza został wyrzucony z lodu w 10. minucoe spotkania. Władze GKS-u Tychy postanowiły się jednak odwołać od tej decyzji, a do ich wniosku przychylił się Zarząd PZHL, decydując o tym, że dziś tyszanin może ponownie zagrać.
Kary, i to znacznie cięższej, nie ukniknie z kolei Jan Semorad. Napastnik "Trójkolorowych" w 33. minucie brutalnie sfaulował kijem Mateusza Rompkowskiego, powodując złamanie nosa, przecięcie skóry czoła i spory krwotok. Zgodnie z przepisami, zagranie interpretowano jest jako atak z tyłu z paragrafu 123 iii. przepisów IIHF. W praktyce oznacza to, że Czech jest zdyskwalifikowany na kolejne trzy spotkania. Co zaś się tyczy poszkodowanego - ku zaskoczeniu, mimo otarć, opatrunków i zapewne niemałego bóju, jest już gotowy do gry.
(KD)