Po 25. kolejce PHL. GKS Tychy umacnia się na pozycji lidera

25. kolejka Polskiej Hokej Ligi przyniosła dwa dość zaskakujące rozstrzygnięcia: Comarch Cracovia dopiero w dogrywce pokonała Polonię Bytom, a w Krynicy, osłabieni gospodarze, ograli po rzutach karnych HC GKS Katowice.
Najciekawiej zapowiadało się spotkanie w Tychach, gdzie GKS podejmował Ciarko PBS Bank KH Sanok. Tyszanie w tym sezonie jeszcze nie wygrali z Sanokiem, co więcej nie strzelili im nawet bramki. Ten stan rzeczy zmienił się we wtorek, GKS pewnie pokonał drużynę Tomasza Demkowicza 6:2. Jedno z trafień dla gospodarzy zanotował ich nowy napastnik - Marcin Kolusz. Dzięki zwycięstwu, tyszanie umocnili się na pozycji lidera. Warto zaznaczyć, że na dniach do GKS-u dołączy kolejny nowy zawodnik Tomasz Malasiński.
Bardzo dużo emocji przyniósł mecz Polonii Bytom z Comarch Cracovią. Mistrz Polski jeszcze na 57 sekund przed końcem trzeciej tercji przegrywał 1:2, na szczęście Aron Chmielewski swoim golem doprowadził do remisu i tym samym do dogrywki. Krakowianie poszli za ciosem i po 27 sekundach dodatkowego czasu zdobyli bramkę na wagę dwóch punktów - jej autorem był Damian Słaboń. W naszym zespole nie zagrali jeszcze, zakontraktowani we wtorek, Patryk Wajda oraz Marek Kalus.
Interesujący pojedynek obejrzeli kibice w Krynicy, gdzie osłabione 1928 KTH mierzyło się z HC GKS-em Katowice. Po trzech tercjach oraz dogrywce na tablicy wyników widniał rezultat 5:5, więc o zwycięstwie musiały decydować rzuty karne. Lepiej wykonywali je kryniczanie, którzy za sprawą byłego zawodnika Comarch Cracovii - Grzegorza Horowskiego dopisali do swojego dorobku dwa punkty.
MMKS Podhale Nowy Targ, wzmocnione Krystianem Dziubińskim, przegrało 3:4 z Aksam Unią Oświęcim. Decydującego gola dla oświęcimian zdobył 59. minucie Ladislav Gábriš.
Aktualna tabela PHL znajduje się [W TYM MIEJSCU].
PS