Play-off: czy Cracovia po raz czwarty pokona Unię? (live)

W sobotę kibiców hokeja w Krakowie czekają mocne wrażenia. Comarch Cracovia zmierzy się w czwartym meczu półfinałowym fazy play-off z Aksam Unią Oświęcim. Mistrzowie Polski prowadzą w serii 3-0 i pewnie zmierzają do finału. Czy w sobotni wieczór postawią kropkę nad "i"?
Comarch Cracovia po dwóch zwycięstwach w Oświęcimiu udowodniła, że jest nie tylko w dobrej formie, ale także nie ulega prowokacjom ze strony rywali i potrafi spokojnie realizować wytyczne trenera Rudolfa Rohacka na lodzie. Dwa starcia na tafli Unii były niezwykle "elektryczne", do czego w dużej mierze przyczyniła się oświęcimska publiczność. Także kilku hokeistów, jak choćby Lukas Riha, podgrzewali atmosferę. - Czasami za bardzo chcemy i podejmujemy złe decyzje. W niektórych momentach zwyczajnie brakuje nam "chłodnej głowy" - przyznał bez ogródek w wywiadzie dla serwisu hokej.net Miroslav Żatko, kapitan unitów.
W ekipie Cracovii panuje bojowa atmosfera i wszyscy chcą zakończyć serię po czterech meczach. Tak zwany "sweep", czyli pokonanie rywala w serii do zera, daje ogromną pewność siebie i buduje morale zespołu przed walką w finale. - To racja, ale spokojnie, nie pompujmy balonika. Najpierw wygrajmy mecz, a później się będziemy martwić finałem - uspokaja nastroje Leszek Laszkiewicz.
- Musimy zagrać tak, jak w dwóch poprzednich spotkaniach w Oświęcimiu, czyli ambitnie i konsekwentnie. Skoro zrobiliśmy już trzy kroki, to trzeba zrobić i czwarty - mówi David Kostuch, skrzydłowy Pasów, który w III meczu zdobył dwie bramki i zanotował na swoim koncie asystę.
David pokazał w meczach z Unią, że znów może być kluczową postacią Cracovii i brać na siebie ciężar gry w ważnych momentach. Kanadyjczyk zapowiada, że po zakończeniu play-off zamierza już na stałe wrócić do ojczyzny, ale... - Nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Gdybyśmy zdobyli mistrzostwo, to ciężko byłoby mi zawiesić łyżwy na kołku i tak po prostu wrócić do Kanady - przyznał Kostuch w rozmowie z dziennikarzem serwisu hokej.net.
Zapraszamy zatem na Siedleckiego 7! Zostańcie siódmym zawodnikiem Pasów i wspierajcie ich tak efektownym dopingiem, jak to miało miejsce przy okazji pierwszego meczu z Unią! Natomiast dla tych, którzy nie będą mogli zasiąść na trybunach lodowiska Cracovii, zapraszamy na relację live, która znajduje się tutaj.
Tomasz Gawędzki