Peter Novajovsky: To będą złe dobrego początki!

  • Wywiady
12.10.2015
Peter Novajovsky: To będą złe dobrego początki!
Wczorajsze wygrane spotkanie z Polonią Bytom (8:2) z trybun obserwował defensor Comarch Cracovii, Peter Novajovsky. Słowak powoli wraca do zdrowia po ciężkiej kontuzji dłoni, jakiej doznał na początku sezonu.

Peter jak się czujesz po doznanej kontuzji?

-Powoli wracam do siebie. Przeszedłem w Bratysławie operację, zacząłem rehabilitację i liczę na to, że już niedługo wejdę na lód. Zaczynam tęsknić za hokejem, szczególnie oglądając chłopaków w akcji.

Powiedz, co dokładnie stało się z ręką?

-Podczas treningu niefortunnie upadłem, uderzając o bandę. Złamałem kość przy nadgarstku na tyle mocno, że potrzebne było wstawienie tytanowej płytki.

Początek twojej przygody z polską ligą nie był najfortunniejszy. Najpierw kontuzja nosa w meczu o Superpuchar, a już kilka dni później złamana ręka

-Rzeczywiście, póki co było dość pechowo. Na Słowacji mówimy jednak, że zły początek zwiastuje dobry koniec. Myślę, że na koniec sezonu będziemy cieszyć się z Mistrzostwa Polski, a ja odegram w tym swoją rolę.

Ten nieudany dla Ciebie początek sezonu wpływa jakoś na odbiór naszej ligi?

-Absolutnie nie. Tym bardziej cieszę się, że być może już niedługo znów zagram. Przed przyjazdem do Polski słyszałem, że tutejsza liga jest słaba. Ja tak nie sądzę - są tu mocni gracze, dobry poziom i. jak widać twarda gra.

To kiedy kibice znów zobaczą Cię na tafli?

W tym tygodniu zacząłem już jeździć na rowerze. Liczę na to, że niedługo wrócę na taflę, choć póki co bez kija. Lekarze mówili o 5-6 tygodniach przerwy od czasu rehabilitacji, więc myślę, że za 2-3 tygodnie wrócę do regularnych treningów.

Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ