Patryk Noworyta: Chcemy być gotowi na najważniejsze mecze

Te przygotowania do sezonu wystartowały wyjątkowo wcześnie. Tak chyba jeszcze nie było?
-Było to konieczne ze względu na wywalczenie udziału w Hokejowej Lidze Mistrzów. Teraz wszystko musimy zacząć wcześniej. Ale wielkiego protestu nie ma - wszyscy chcemy być gotowi na te - być może - najważniejsze mecze w naszych karierach.
Treningi różnią się jakoś od tych z ubiegłych lat?
-Na ten moment różnica jest tylko jeśli chodzi o miejsce gdzie trenujemy. Zamieniliśmy siłownię na Saturn Fitness, nowoczesny obiekt na Zabłociu. Jeśli zaś chodzi o same treningi - niewiele się zmieniło. Trenujemy raz dziennie, ale długo i intensywnie, czterofazowo.
Wspominałeś o zmianie klubu na Saturn - jak Ci się tutaj podoba?
-Obiekt jest kapitalny. Mamy bardzo dużo miejsca dla siebie, nikt nam nie przeszkadza w treningach i możemy się bardzo swobodnie przygotowywać do sezonu. Imponuje także wyposażenie klubu i strefa do odnowy biologicznej.
Trenujecie z myślą o Lidze Mistrzów. Jak ocenisz nasz traf w losowaniu?
-Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Myślę, że z kimkolwiek nie przyszłoby nam się mierzyć, byłyby to bardzo wymagający przeciwnicy. Na dziś budujemy formę, nie koncentrujemy się na poszczególnych rywalach, tylko na sobie i swojej dyspozycji.
Przygotowujecie się w mocno okrojonym składzie, bo na razie brakuje kilku obcokrajowców oraz reprezentantów Polski
-Chłopaki z kadry mają do nas dołączyć po dwóch tygodniach. Oni mieli zdecydowanie dłuższy sezon, bo jak wiadomo zakończyli go dopiero Mistrzostwami Świata w Katowicach. Należy im się odpoczynek, a jak wrócą, to zobaczymy w jakiej będą formie.
Abstrahując od przygotowań - trwają Mistrzostwa Świata elity. Oglądasz te mecze, masz jakiegoś swojego faworyta?
-Oczywiście obserwuję czempionat najlepszych drużyn globu. To są emocje nieprawdopodobne i poziom hokeja z innej półki. Liczę na to, że podobne emocje przeżywać będę podczas Hokejowej Ligi Mistrzów. Jeśli chodzi o faworyta, czy ulubioną drużynę, to ciężko powiedzieć. Po prostu chce się oglądać dobre widowisko.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa