Reprezentanci już w Krynicy. W środę wyjazd na Węgry

Wczoraj popołudniu w Krynicy-Zdroju rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski, którego głównym punktem jest turniej Euro Ice Hockey Challenge w Budapeszcie. Na obiekt KTH trener Jacek Płachta tym razem zaprosił aż siedmiu graczy Mistrza Polski - Rafała Radziszewskiego, Patryka Wajdę, Macieja Kruczka, Mateusza Rompkowskiego, Macieja Urbanowicza, Krystiana Dziubińskiego i Filipa Drzewieckiego. -Po wysokiej wygranej w Bytomiu wyjeżdżamy na kadrę w bardzo dobrych nastrojach - mówi Patryk Wajda, jeden z liderów reprezentacji.
W zespole biało-czerwonych jest kilka niespodzianek, w tym powracający do kadry Filip Drzewiecki. Obok niego, swoją przydatność dla reprezentacji udowodnić spróbują mający polskie korzenie kanadyjczycy - John Murray i Alex Szczechura z PGE Orlika Opole. Zgrupowanie w Krynicy potrwa do środy, kiedy to kadrowicze wyjadą na Węgry. Na obiekcie Tüskecsarnok w Budapeszcie Polacy zagrają w czwartek (3.11) z gospodarzami, zaś dzień później z Danią. Równolegle swoje mecze rozgrywać będzie druga grupa turnieju EIHC z Włochami, Francją i Koreą Południową. O tym z którą z tych ekip biało-czerwoni zmierzą się w niedzielę, zadecyduje zajęte w grupie miejsce. -Zagramy tylko z mocnymi drużynami. Chcemy pokazać, że praca kadry idzie w dobrym kierunku - ocenia Wajda.
Tymczasem na nudę nie mogą narzekać pozostali gracze Cracovii. W poniedziałek czekają ich dwa treningi, a we wtorek rano jedne, poranne zajęcia. -Cieżko trenujemy. Zawodnicy dostaną jedynie wolne popołudnie na odwiedzenie grobów swoich bliskich. W środę rano znowu się spotykamy i ćwiczymy dalej - tłumaczy trener Rudolf Rohaček.
Krzysztof Dąbrowa