Niech wygra lepszy! Starcie Mistrzów w finale Pucharu Polski! [ZAPOWIEDŹ]

Obrońcy mistrzowskiego tytułu i wciąż aktualni posiadacze Pucharu Polski? A może lider ligi, czterokrotny pogromca „Pasów" w sezonie zasadniczym. Jedno jest pewne -  dziś w Nowym Targu emocji nie zabraknie!

Po wyeliminowaniu TatrySki Podhala Nowy Targ, Comarch Cracovia dziś staje przed szansą na zdobycie trzeciego w historii i drugiego z rzędu Pucharu Polski. Ale zadanie jakie czeka „Pasy" będzie ekstremalnie trudne - w finale podopieczni trenera Rohacka trafili bowiem na wicemistrzów Polski, GKS Tychy.

Zespół ze Śląska kilka godzin wcześniej w Nowym Targu bezlitośnie rozprawił się z Tempish Polonią.  Mimo znacznie mniejszego zaangażowania niż chociażby w ostatnim Starciu Mistrzów w Krakowie, tyszanie rozbili bytomian aż 5:1, zachowując sporo sił przed finałowym rozstrzygnięciem.  Poza nimi na korzyść „Trójkolorowych"  teoretycznie zapisać należy zapewne także morale - w dotychczasowych czterech meczach ligowych podopieczni Jiriego Šejby wygrywali czterokrotnie, w tym przed tygodniem 5:2. Zdaniem trenera Rohačka, dotychczasowe bezpośrednie pojedynki nie będą miały znaczenia - Ja o tym meczu już nie pamiętam. Finał będzie meczem jak z każdym innym rywalem - mówił podczas konferencji prasowej po półfinale 6-krotny Mistrz Polski. O krok dalej posunął się nawet Dawid Maciejewski, jeden z czołowych graczy „Pasów" w Nowym Targu. W wywiadzie dla telewizji PZHL jednoznacznie przyznał, że nie ma wątpliwości, że Puchar Polski wróci do Krakowa.

Powody do takiej pewności siebie są uzasadnione - od roku Cracovia zdobywa wszystkie możliwe trofea, chronologicznie - Puchar Polski, Mistrzostwo i Superpuchar. Co ważne, za każdym razem „Pasy" charakter udowadniają w kryzysowych momentach, gdy ich umiejętności wystawiane są na najcięższą próbę. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się już za kilka godzin.

Początek finałowego meczu o Puchar Polski między Comarch Cracovią, a GKS-em Tychy o godzinie 18:30 na lodowisku w Nowym Targu!

(KD)