Martin Látal: Musimy zachować koncentrację przez cały mecz

- Spotkanie w Sosnowcu pokazało nad czym powinniśmy jeszcze pracować. Musimy z większą determinacją walczyć o zdobycie gola oraz wytwarzać presję na rywalu – powiedział napastnik Martin Látal, który w meczu z Zagłębiem dwukrotnie pokonał bramkarza przeciwników.
Martin, nie udało się zdobyć pierwszych punktów. Jak Ty oceniasz starcie w Sosnowcu?
Spotkanie dobrze zaczęło się dla nas, zdobyliśmy gola, jednak rywale zdołali doprowadzić do wyrównania. Później wyrównaliśmy, ale przeciwnik nie zamierzał się poddawać i mocno na nas naciskał. Przegraliśmy po indywidualnych błędach, co pokazuje, że mamy nad czym pracować.
Co w takim razie trzeba poprawić, by odnieść zwycięstwo w następnym spotkaniu?
Musimy być bardziej aktywni przez cały mecz oraz wytwarzać większą presję na rywalu. Powinniśmy zachować koncentrację przez pełne sześćdziesiąt minut i z większą determinacją walczyć o zdobycie gola.
Indywidualnie możesz być jednak zadowolony. Dwa trafienia w pierwszym meczu to dobry prognostyk na przyszłość?
Nie patrzę na indywidualne statystyki, bo liczy się drużyna. Owszem udało się dwukrotnie pokonać bramkarza, ale co z tego skoro nie wywalczyliśmy punktów. Mamy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie już znacznie lepiej.
W tym meczu sędziowie często sadzali cię na ławkę kar. Czy nie bałeś się, że to osłabi drużynę?
Jestem takim typem zawodnika, który nie pozwala rywalom na pewne rzeczy. Gdy zauważyłem, że ci atakują mnie, to nie mogłem im na to pozwolić. Na lodzie trzeba walczyć nie tylko o siebie, ale też i drużynę, a wykluczenia to także element gry.
Do Cracovii dołączyłeś przed sezonem, ale zapewne masz już jakieś obserwacje na temat polskiej ligi i jej poziomu?
Poziom jest bardzo wysoki. Tempo jest szybkie i nie brakuje gry ciałem. Nie ma chwili na przestoje i cały czas trzeba być skoncentrowanym.
Wciąż nie rozegraliśmy meczu na własnym obiekcie. Zapewne wy też nie możecie się już tego doczekać?
Mamy nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej. Słyszałem już znacznie wcześniej, że podczas ligowych meczów jest wspaniała atmosfera, a kibice głośno dopingują zespół. Liczymy na to, że już niedługo będziemy mogli świętować wygraną w Krakowie.