Martin Dudaš: Musimy unikać kar
27.11.2009

<i>- Chciałbym wreszcie wygrać w Liepaji i wierzę, że uda mi się to z Cracovią</i> - przyznaje przed dzisiejszym meczem z Metalurgsem Martin Dudaš, w przeszłości zawodnik łotewskiego DHK Latgale.<Br><Br>
- W przeszłości grałeś na Łotwie. Kojarzysz waszego dzisiejszego przeciwnika?
- Grałem tu jeszcze dwa lata temu. Może to nieduży okres czasu, ale i tak wiele mogło się zmienić. Wtedy Metalurgs występował jeszcze w lidze łotewskiej, więc kilka razy spotkałem się z tą drużyną.
- I jak było?
- Nie chcę nikogo straszyć tym, co teraz powiem, ale byłem tu czterokrotnie i zawsze grało się ciężko. Jeszcze nigdy nie wygrałem w Liepaji. Miejscowi kibice żyją hokejem i na pewno stworzą dobre widowisko.
- A jak ty spisywałeś się w starciach z Metalurgsem?
- Z tego, co pamiętam, strzeliłem trzy bramki. Chciałbym wreszcie wygrać w Liepaji i wierzę, że uda mi się to z Cracovią. Musimy zagrać bardzo uważnie w obronie, bo Łotysze potrafią być groźni. Musimy trzymać ich krótko. Musimy też unikać kar.
- Będziecie mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców…
- To bardzo dobra wiadomość. Cieszymy się, że tak dużo naszych fanów przyjeżdża z Krakowa. Mam nadzieję, że naszą grą sprawimy, że humory będą im dopisywały przez cały weekend.
Rozmawiał Dariusz Guzik
- Grałem tu jeszcze dwa lata temu. Może to nieduży okres czasu, ale i tak wiele mogło się zmienić. Wtedy Metalurgs występował jeszcze w lidze łotewskiej, więc kilka razy spotkałem się z tą drużyną.
- I jak było?
- Nie chcę nikogo straszyć tym, co teraz powiem, ale byłem tu czterokrotnie i zawsze grało się ciężko. Jeszcze nigdy nie wygrałem w Liepaji. Miejscowi kibice żyją hokejem i na pewno stworzą dobre widowisko.
- A jak ty spisywałeś się w starciach z Metalurgsem?
- Z tego, co pamiętam, strzeliłem trzy bramki. Chciałbym wreszcie wygrać w Liepaji i wierzę, że uda mi się to z Cracovią. Musimy zagrać bardzo uważnie w obronie, bo Łotysze potrafią być groźni. Musimy trzymać ich krótko. Musimy też unikać kar.
- Będziecie mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców…
- To bardzo dobra wiadomość. Cieszymy się, że tak dużo naszych fanów przyjeżdża z Krakowa. Mam nadzieję, że naszą grą sprawimy, że humory będą im dopisywały przez cały weekend.
Rozmawiał Dariusz Guzik