Marian Csorich: Cieszę się, że strzelają

    27.01.2009
    Marian Csorich: Cieszę się, że strzelają
    W niedzielę Comarch Cracovia wygrała z Pol-Aqua Zagłębiem Sosnowiec 6:2, a Marian Csorich zaliczył aż pięć asyst!<br><br>
    - Byłeś cichym bohaterem niedzielnego spotkania. Bramki nie zdobyłeś, ale za to zaliczyłeś aż pięć asyst!
    - Cieszę się, gdy chłopaki strzelają z moich podań, a wiem, że oni też by mi zagrali, gdyby mieli ku temu okazje. Fajnie, że moja piątka (pierwsza – przyp.) zdobyła aż pięć bramek.

    - Zdarzyło ci się kiedykolwiek zaliczyć tyle asyst w jednym meczu?
    - Nie, to jest mój nowy rekord.

    - Stanislav Škorvanek i Igors Bondarevs to dwaj nowi obrońcy w zespole. Rywalizacja jest coraz większa...
    - To może tylko pomóc drużynie. Obaj są bardzo doświadczonymi obrońcami, którzy na pewno wzmocnią nas w walce o mistrzostwo Polski.

    - Dziś gracie z Akuna Naprzodem Janów...
    - I nie będzie to łatwy mecz, bo Naprzód spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Potrafi wygrać z każdą drużyną, dlatego też musimy uważać. Liczę jednak, że trzy punkty zostaną w Krakowie.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ