Marek Ziętara i Rudolf Rohaček po meczu Pasów z Szarotkami

Marek Ziętara (Tatryski Podhale Nowy Targ): Straciliśmy w pierwszych minutach dwie kuriozalne bramki, a to nigdy nie wpływa na psychikę drużyny. Nasz bramkarz, Ondrej Raszka nie był dziś w dobrej dyspozycji, a w takim spotkaniu to powinna być kluczowa postać. Druga rzecz - posypał nam się skład i to też miało olbrzymie znaczenie. Myślę, że mimo wszystkich problemów, drużyna dała z siebie wszystko na co byłą ją stać. Ważne, że walczyliśmy do końca.
Rudolf Rohaček(Comarch Cracovia): Mieliśmy naprawdę szalony początek meczu – pięc bramek po 4 minutach. Szczęście, że mimo przegrywania 1:2, potrafiliśmy szybko wyjść na prowadzenie. Bramki padały jednak zdecydowanie zbyt łatwo i to zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. W drugiej tercji przyspieszyliśmy, strzeliliśmy dwie bramki i mieliśmy teoretycznie spokojny mecz i wynik. W trzeciej jednak straciliśmy dwie bramki i mecz miał dramatyczny przebieg do samego końca. Najważniejsze, że wygraliśmy z tym bardzo mocnym rywalem.
Not. KD