Leszek Laszkiewicz – WIELKIE PODZIĘKOWANIA!

Nie jest nam łatwo informować o tej wiadomości: Leszek Laszkiewicz, po ośmiu latach gry w naszym Klubie, postanowił odejść z Comarch Cracovii. - To było osiem wspaniałych lat, czułem się jak u siebie w domu. Ciężko mi strasznie, ale taką decyzję podjąłem już wcześniej. Szukam nowych wyzwań, chciałbym spróbować czegoś nowego - mówi wielokrotny reprezentant Polski.
Młodszy z braci Laszkiewiczów zdobył z Comarch Cracovią pięciokrotnie Mistrzostwo Polski. Ma też na swoim koncie dwa srebrne medale i jeden brązowy. - To był wspaniały czas. Nigdy nie żałowałem powrotu do Polski. Pamiętam do dziś, gdy zdecydowałem się wybrać polski klub i postawiłem wtedy na Comarch Cracovię. To było osiem wspaniałych lat, czułem się jak u siebie w domu. Ciężko mi strasznie, ale taką decyzję podjąłem już wcześniej. Szukam nowych wyzwań, chciałbym spróbować czegoś nowego. Z Cracovią osiągnąłem już niemal wszystko - wyjaśnia jeden z najlepszych polskich hokeistów ostatnich lat.
Leszek nie kryje wdzięczności za lata gry w Comarch Cracovii. - Ogromne podziękowania dla prof. Filipiaka za to, co robi w Krakowie. No i dla kibiców „Pasów", bo są wspaniali. Waszego dopingu nie zapomnę do końca życia. To są chwile, które będę wspominał przez lata! Dziękuję również wszystkim poznanym ludziom, z którymi miałem przyjemność współpracować. Nie mówię „żegnam", a „do zobaczenia"! - mówi młodszy z braci Laszkiewiczów.
Leszku, i my dziękujemy Ci z całego serca za niezliczoną ilość bramek i asyst w bluzie w biało-czerwone pasy, za serce do walki i ogromny udział w sukcesach Comarch Cracovii. Życzymy Ci powodzenia w dalszej karierze zawodniczej i trzymamy kciuki, byś miał jeszcze okazję do występów w silniejszej lidze!
DG