Leszek Laszkiewicz: Pod choinką? Zdrowie i lepszy rok

- W piątek pokonaliście Zagłębie Sosnowiec...
- Tak. Początek tego meczu nie był łatwy, ale później poszło nam dużo lepiej i wygraliśmy. Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo teraz będziemy mogli w dobrych nastrojach przygotować się do nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia.
- No właśnie. Jak je zamierzasz spędzić?
- Z moją żoną i córką w rodzinnych stronach małżonki. Jednego roku spędzamy święta u mojej rodziny, drugiego u rodziny mojej żony. Tak funkcjonujemy i nawet nam to wychodzi. Ze względu na to, że mamy częste mecze, wyjazdy, staramy się robić tak, by spędzić maksymalnie dużo czasu z jedną rodziną.
- Co w szczególności cenisz w świętach?
- Przede wszystkim to, że mogę spędzić czas z moją rodziną. To jest dla mnie najważniejsze. Oczywiście wspaniałe są tradycje, pyszne jedzenie, ale to wszystko docenia się wspólnie.
- A co chciałbyś otrzymać pod choinkę?
- Jeżeli byłaby taka możliwość, to zdrowie i fakt, by nadchodzący rok był jeszcze lepszy od tego, który powoli dobiega końca. Prezenty materialne to drugorzędna sprawa, choć oczywiście też się nimi obdarowuje.
Rozmawiał DG