Leszek Laszkiewicz: Muszą jeszcze potrenować

- Dziś trenowaliście po raz ostatni przed blisko dwuipółtygodniową przerwą. Ten odpoczynek dobrze na was wpłynie?
- Zależy, z której strony się na to spojrzy. Czasem lepiej jest ciągnąć treningi cały czas, bo niekiedy taka przerwa rozbija, niemniej jednak czeka nas długi sezon i taka pauza jest konieczna. Musimy sobie odpocząć fizycznie i psychicznie.
- Wasze treningi obfitowały w nowe ćwiczenia, był m.in. kick-boxing...
- Trener Rohaček co roku wprowadza coś nowego i tak było również teraz. Zobaczymy, jakie będzie przełożenie w sezonie, jak to wszystko będzie wyglądało. Myślę, że będzie dobrze.
- Dość ważnym elementem waszych treningów była piłka nożna i wewnętrzna rywalizacja między „starszymi” i „młodszymi”.
- Młodzi chcieli pokazać, że nas pomału doganiają, ale to my wygraliśmy większość meczów. Muszą jeszcze troszeczkę potrenować, by nas dojść (śmiech). Taka rywalizacja dobrze wpływa na drużynę – każdy chce się pokazać, każdy ma swoje ambicje, motywacje.
- Po przerwie czeka was wyjazd na lód, a więc już te właściwe przygotowania do sezonu, w którym bronić będzie mistrzowskiego tytułu, zagracie również w Pucharze Kontynentalnym...
- Dokładnie. Ostatnie lata pokazały, że możemy zdobywać tytuł Mistrza Polski, więc dlaczego w tym roku miałoby być inaczej. Do tego dochodzi jeszcze Puchar Kontynentalny, rok temu byliśmy blisko awansu do kolejnej rundy i wierzę, że ta sztuka uda nam się w tym sezonie.
- Wybierasz się gdzieś na urlop?
- Tak, już w czwartek lecę z rodziną na tydzień do Tunezji.
Rozmawiał Dariusz Guzik