Krystian Dziubiński: Za taflą jeszcze nie tęsknię

Trwają ostatnie dni przygotowań hokeistów Comarch Cracovii przed letnimi urlopami. O przygotowaniach do sezonu, aklimatyzacji w drużynie i o planach na wolne dni opowiada Krystian Dziubiński - napastnik, który niedawno dołączył do składu 10-krotnego Mistrza Polski.
Siłownia, czy kajaki? Co bardziej daje w kość podczas przygotowań?
-(Śmiech) Rzeczywiście, pływanie kajakami to dla mnie zupełna nowość, ale trzeba przyznać, że bardzo ciekawa. Niekiedy bywa bardzo ciężko, zwłaszcza gdy Wisła jest wysoka. Poza siłownią i kajakami ćwiczymy też" strzały „na sucho" na rozmrożonym lodowisku przy Siedleckiego.
To przedostatni tydzień treningów i potem czas urlopów. Z tyłu głowy póki co są te dwa tygodnie wolnego, czy jednak zbliżający się wielkimi krokami sezon?
-Nie ma co się oszukiwać - poprzedni sezon, zakończony Mistrzostwami Świata Dywizji IA, nie był lekki. W zasadzie od końca kwietnia mieliśmy może kilkanaście dni wolnego i każdy gdzieś myśli o tym urlopie. Ale oczywiście trener nie pozwala zapomnieć, że do początku nowego sezonu zostało już niewiele czasu.
Zaplanowałeś już gdzie spędzisz wolny czas?
-Nie wyjeżdżam. Dopiero się z żoną urządzamy w Krakowie i urlop spędzę na meblowaniu mieszkania.
No właśnie - w Krakowie jesteś od niedawna. Jak przyjęła Cię reszta drużyny?
-Bardzo dobrze. Z większością chłopaków znałem się z reprezentacji, czy z ligi. Z aklimatyzacją w zespole nie miałem żadnych problemów.
To dobrze, zwłaszcza w kontekście celu jaki został wam w tym sezonie przedstawiony
-Walczymy o Mistrzostwo Polski, to jasne. Naszą siłę skonfrontujemy po raz pierwszy w starciu o Superpuchar, który będziemy bronić. Tym bardziej, że przeciwnikiem jest nie byle kto - zdobywca Pucharu i Mistrzostwa Polski, czyli tyski GKS.
To nie tęskni się już za taflą?
-W ostatnich miesiącach było go aż za dużo. Jeszcze nie tęsknie.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa