Krystian Dziubiński: Prosimy kibiców o wsparcie

- Gdy zawodnikowi zależy na drużynie, z którą chce osiągać sukcesy, to gole i asysty same przyjdą - wyjaśnia napastnik „Pasów" Krystian Dziubiński.
- Gratuluję awansu do półfinałów!
- Dziękuję. Bardzo się cieszymy, że jesteśmy już w półfinałach, tym bardziej że udało nam się zakończyć ćwierćfinałową rywalizację na trzech meczach. To dobrze, bo nie musieliśmy tracić dodatkowych sił i mamy teraz czas, by spokojnie przygotować się do kolejnej fazy playoffów. Podsumowując ćwierćfinały, wszystko poszło zgodnie z planem, choć nasz styl był dość różny w kolejnych spotkaniach. Bardzo dobrze zagraliśmy w pierwszym meczu, niestety później było już coraz gorzej.
- Już w poniedziałek pierwszy mecz półfinałowy.
- Tak, zrobimy wszystko, by wygrać to spotkanie. W tym sezonie mamy jasno postawiony cel, ponieważ od początku mówimy, że walczymy o mistrzostwo. Będziemy powoli go realizować, starając się wygrywać mecz za meczem.
- Regularnie punktujesz w tym sezonie. Czujesz, że jesteś w dobrej formie?
- W playoffach nie ma to aż tak wielkiego znaczenia, bo to drużyna ma wygrywać. Wydaje mi się, że jeżeli każdy z nas począwszy od pierwszej aż po czwartą piątkę, zarówno bramkarz jak i obrońcy czy napastnicy będą mieć wspólny cel, jakim jest zwycięstwo, to będziemy punktowali. Moja filozofia jest taka, że gdy zawodnikowi zależy na drużynie, z którą chce osiągać sukcesy, to gole i asysty same przyjdą.
- Na czym skupiacie się na treningach przed półfinałem?
- Mamy na treningach gierki, ćwiczymy też nad grą w przewadze i osłabieniu, ponieważ są to kluczowe elementy, które później decydują o końcowym wyniku.
- Pewnie liczycie na wsparcie ze strony dużej grupy kibiców?
- Oczywiście! Bardzo byśmy chcieli prosić kibiców o wsparcie. Jeżeli możecie, przyjdźcie jak najliczniej, by hala była wypełniona. Będziecie mogli poczuć klimat i atmosferę playoffów, a nam pomóc dopingiem awansować do finału!
AT