Jak po puchar, to do Nowego Targu [ZAPOWIEDŹ]
![Jak po puchar, to do Nowego Targu [ZAPOWIEDŹ]](/files_pl/file_124948/20151230_Final_Pucharu_Polski_2015_054.jpg)
Po zdobytym niedawno Superpucharze, ponownie w Nowym Targu przyjdzie nam mierzyć się o obronę wywalczonego na Podhalu Pucharu Polski. W meczu o finał zagramy znów z "Szarotkami"!
Dobre miejsce, by zgrać i wygrać.
Dokładnie przed rokiem w hali przy Parkowej w Nowym Targu hokeiści Cracovii po raz drugi w historii rozgrywek zdobyli Puchar Polski. Najpierw, mimo trudnego pojedynku, „Pasy" w półfinale odprawiły JKH GKS Jastrzębie 3:0, by dzień później w wielim finale pogrążyć w smutku gospodarzy - TatrySki Podhale. „Pasy" wpakowały odwiecznemu rywalowi pięć bramek, nie tracać ani jednej. O sukcesie w staricu z „Szarotkami" zadecydowała w dużej mierze dobra dyspozycja Macieja Urbanoiwcza, który zaliczył asystę i zdobył dwie bramki. - To było wyjątkowe spotkanie. Nie tylko wygraliśmy, ale po raz pierwszy pokazliśmy się jako drużyna. Wiele aspektów się zazębiło i dało efekty w play-off. To był początek drogi po Mistrzostwo Polski - uważa reprezentant kraju.
Szarotki nam leżą
O tym, że mimo gry na wyjeździe do „Pasy" będą papierowym faworytem, najlepiej świaczą ostatnie rezultaty bezpośrednich spotkań. W walce o prymat w Małopolsce Cracovia prowadzi już od niemal roku. Po raz ostatni nowotarżanie lepsi byli bowiem 8 stycznia, czyli 6 meczów temu, wygrywając w Krakowie 4:1. Jeszcze dłużej trwa seria na terenie gości - od 25 października 2015 roku. W międzyczasie krakowianie przy Parkowiej świętowali ponadto zdobycie drugiego w historii Superpucharu.
W ligowej tabeli oba zespoły dzieli 7 punktów. Do rozgrywek w turnieju finałowym „Szarotki" przystępują jednakże w nieco lepszych nastrojach - w ostatniej ligowej kolejce roku pokonały bowiem JKH GKS Jastrzębie. "Pasy" zaś uległy innemu półfinaliście - GKS-owi Tychy. Gospodarze mogą ponadto liczyć na wsparcie najbardziej fanatycznej publiczności w kraju, słynącej z niechęci do Cracovii. -To, że jest głośno, że mamy okazję nasłuchać się nieprzyjaznych okrzyków, dopinguje. Jeszcze bardziej człowiek ma ochotę pokazać, że przyjechał tam wygrać - ocenia Urbanowicz.
Kruczek przegrał z kontuzją, Gruszka i Jokila też.
Jeszcze w bieżącym tygodniu ważyła się sytuacja zdrowotna Macieja Kruczka, który w meczu z JKH doznał urazu barku. Mimo szczerych chęci, „Kruger" dziś prawodopodobnie będzie jedynym zawodnikiem w talii trenera Rohačka, który raczej pozostaje bez szans na występ. Nieco więcej kłopotów ma trener Podhala, Marek Rączka. Wedle doniesień prasowych, „Szartoki" zagrają bez Dariusza Gruszki, Jarmo Jokili, a być może również Joniego Hverinena.
Walka o prymat na Śląsku
Nim na lód wyjdą bohaterowie małopolskiej batalii półfinałowej, o prawo gry w finale zmierzą się GKS Tychy oraz Tempish Polonia Bytom. Dyspiozycja zaprezentowana w ubiegły czwartek w Krakowie daje pozornie więcej szans tyszanom. Z drugiej jednak strony to bytomianie uznawani są powszechnie za „czarnego konia" turnieju, który w tym sezonie ligowym wrócił do ścisłej czołówki ligi. Pierwszy mecz półfinałowy dziś o godzinie 16:00 w Nowym Targu. Dokładnie trzy i pół godziny później swoją walkę o finał stoczy Cracovia.
(KD)