Igors Bondarevs: Mamy wszystko, co potrzebne, by..

  • Wywiady
27.11.2009
Igors Bondarevs: Mamy wszystko, co potrzebne, by..
<i>- Chciałbym bardzo powtórzyć ten sukces z Cracovią</i> - przyznaje Igors Bondarevs. Łotewski obrońca „Pasów” w przeszłości sięgnął po srebrny medal Pucharu Kontynentalnego.<Br><Br>
- Przyjechałeś z Comarch Cracovią do swojego kraju..
- To na pewno ekscytujące grać we własnym państwie, gdzie będzie mogła zobaczyć mnie moja rodzina, znajomi. Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem.

- Od wczoraj w Liepaji jest twój tata. Kibic hokeja?
- Tak, bardzo lubi go oglądać.

- Komu będzie dziś kibicował? Comarch Cracovii, w której zagra jego syn, czy drużynie z kraju, w którym żyje?
- Z pewnością „Pasom”. Jest bardzo ciekawy tego, jak zagramy. Wie, że zdobyliśmy Mistrzostwo Polski, chce zobaczyć, jaki poziom prezentujemy.

- Skupmy się na turnieju. Jakim zespołem jest Metalurgs?
- Solidnym. Nie widzę jednak niczego szczególnego w tej drużynie, czego powinniśmy się obawiać. Myślę, że mamy wszystko, co potrzebne, by pokonać gospodarzy.

- Zagrają przed własną publicznością…
- Z pewnością. Musimy być skoncentrowani, nie można nikogo lekceważyć. Metalurgs to typowa drużyna własnego lodowiska, są tu bardzo groźni. Mają mniejszą taflę i potrafią być niebezpieczni.

- Masz jakieś przeczucia odnośnie tego meczu?
- Z pewnością czeka nas ciężkie spotkanie. Jeżeli myślimy jednak o zwycięstwie w całym turnieju, ten pojedynek musimy wygrać.

- W przeszłości grałeś już w finale Pucharu Kontynentalnego…
- Zgadza się. Byłem wtedy zawodnikiem drużyny Riga 2000, z którą zająłem na Węgrzech drugie miejsce. Chciałbym bardzo powtórzyć ten sukces z Cracovią.

Rozmawiał Dariusz Guzik

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ