Hokejowe podsumowanie roku 2020: część I (styczeń – marzec)

Rok 2020 nie należał do najłatwiejszych. Pandemia koronawirusa odcisnęła również swoje piętno na świecie sportu, ale mimo trudności nie poddaliśmy się, a rozgrywki hokejowe w naszym kraju mogły trwać dalej. W ostatnich dwunastu miesiącach nie zabrakło jednak wspaniałych momentów, które z pewnością zapamiętamy już na zawsze. Zapraszamy na hokejowe podsumowanie minionego roku:
Rok 2020 rozpoczęliśmy od wyjazdowego zwycięstwa 3:2 z GKS Katowice, a pierwsze trafienie padło łupem Michala Vachovca. Trzy dni później 5 stycznia oczy hokejowej Polski zwrócone były jednak na nasze lodowisko, gdzie podejmowaliśmy odwiecznego rywala z Małopolski czyli drużynę Podhala Nowy Targ. Mecz rozgrywany był w ramach siódmej już edycji znanej na całym świecie akcji „Teddy Bear Toss”. Kibice Pasów po raz kolejny udowodnili, że mają wielkie serca i w komplecie wypełnili trybuny obiektu przy Siedleckiego 7. Dodatkowo zawodnicy wystąpili w specjalnych bluzach, które zostały zaprojektowane i sfinansowane przez Kibiców, a następnie trafiły na charytatywnie licytacje.
Na pierwszego gola musieliśmy jednak poczekać do ostatniej minuty, kiedy to na dwadzieścia sekund przed końcową syreną do remisu doprowadził Adam Domogała i na taflę mogły pofrunąć pluszaki. Ostatecznie uzbieraliśmy blisko dwa tysiące maskotek, które w lutym trafiły do małych pacjentów Dziecięcego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie – Prokocimiu, wywołując uśmiech i łzy wzruszenia. Spotkanie zakończyło się ostatecznie zwycięstwem gości 2:1, jednak pełna hala, głośny doping i atmosfera jak za najlepszych lat pozostanie w naszej pamięci na długo.
Historyczny finał
Kilka dni później drużyna udała się do duńskiego Vojens, gdzie po raz pierwszy w historii Klubu wzięła udział w finale prestiżowych rozgrywek o Puchar Kontynentalny. Rywalami Pasów oprócz gospodarzy były uznane europejskie marki: Nottingham Panthers z Wlk Brytanii oraz białoruskie Nioman Grodno. To właśnie ekipa z kraju naszych wschodnich sąsiadów była pierwszym rywalem 12-krotnych mistrzów Polski, a pojedynek miał być rewanżem za półfinałową porażkę 3:4 w Krakowie.
Niestety ponownie lepsi okazali się rywale, którzy zwyciężyli 2:0 i objęli prowadzenie w turnieju. Kolejne spotkania również zakończyły się zwycięstwami przeciwników – 3:4 z Nottingham oraz 1:3 z SønderjyskE Ishockey, które ostatecznie wywalczyło trofeum. Mimo braku punktów, czwarte miejsce to najlepszy rezultat w bogatej historii występów naszej drużyny na arenie międzynarodowej!
Przygotowania do play-off
Kolejne tygodnie to rozgrywki ligowe, akcje charytatywne oraz przygotowania do najważniejszej części sezonu, a więc fazy play-off. W lutym powitaliśmy również nowego zawodnika - reprezentanta Francji Norberta Abramowa, który miał wzmocnić siłę ataku ówczesnych wicemistrzów Polski. Sezon zasadniczy zakończyliśmy na piątej pozycji z dorobkiem 85 punktów po 47 meczach, co oznaczało rywalizację z JKH GKS Jastrzębie w ćwierćfinale.
Takie rozstrzygnięcie przyjęliśmy z dużą dozą optymizmu, wszak rok temu na tym etapie gładko pokonaliśmy podopiecznych trenera Roberta Kalabera 4:0 i ostatecznie na koniec sezonu sięgnęliśmy po srebrny medal. Tym razem jednak nie było tak łatwo, a jastrzębianie odrobili lekcję z poprzednich rozgrywek. Spotkania były niezwykle zacięte i o ostatecznym tryumfie decydował siódmy mecz na Lodowisku „Jastor” w Jastrzębiu. Po zaciętym spotkaniu górą okazali się gospodarze, co w praktyce oznaczało koniec sezonu dla 12-krotnych mistrzów Polski i spory niedosyt, ponieważ nie udało się wywalczyć upragnionego tytułu…
Niestety był to dopiero początek niezbyt dobrych informacji. Niedługo potem nasz kraj opanowała pandemia koronawirusa, która storpedowała wszystkie rozgrywki sportowe w kraju. Po naradzie ustalono, że sezon 2019/20 zostaje zakończony, a złoty medal mistrzostw Polski przypadnie drużynie GKS Tychy, która zajęła najwyższe miejsce w sezonie zasadniczym. Świat rozpoczął heroiczną walkę z niewidzialnym wrogiem, a sympatykom hokeja na lodzie pozostała niepewność co do przyszłości dyscypliny w naszym kraju…
Cdn.