Pod Wawel i z powrotem. Hokeiści znów na tafli.

Hokeiści Comarch Cracovii z pewnością nie mogą narzekać na monotonię zajęć przygotowań do zbliżającego się sezonu Polskiej Hokej Ligi i Hokejowej Ligi Mistrzów. Po zajęciach w siłowni i bieganiu w kamizelkach z obciążeniem, dziś ponownie zagościli w Ośrodku Sportu i Rekreacji Kolna.
Najpierw ciężka rozgrzewka - podbiegi z obciążeniem, a później przeprawa kajakowa spod Kolnej pod Salwator i z powrotem. Jest to przede wszystkim doskonały trening na górną część ciała- pracują barki, ręce, skośne mięśnie brzucha, plecy. Efekt daje niestabilne podłoże, dzięki czemu pracują głębokie mięśnie. 2-3 godzinki to ciężki trening. Urozmaicenie dla siłowni i biegania - mówi szkoleniowiec Mistrzów Polski.
Nie zabrakło też zabawy i śmiechu. Kilku zawodników miało małe problemy z wejściem do kajaku, a dla jednego skończyło się to kąpielą w Wiśle - dodaje Rudolf Rohaček,
Jak się okazuje, hokeistów "Pasów" przed wejściem na lód (11 lipca) jeszcze kilkukrotnie będzie można spotkać na Wiśle.
(KD)