Hit na niedzielę, czyli druga odsłona batalii z GKS-em Tychy

    16.10.2016
    Hit na niedzielę, czyli druga odsłona batalii z GKS-em Tychy
    Po pierwszej rundzie gier sensacji nie ma – „Pasy” oczekiwanie zajmują pozycję lidera, ale tradycyjnie już po piętach depta im tyski GKS. Dziś na wyjeździe bezpośrednia konfrontacja!

    Po pierwszej rundzie gier sensacji nie ma - „Pasy" oczekiwanie zajmują pozycję lidera, ale tradycyjnie już po piętach depta im tyski GKS. Dziś na wyjeździe bezpośrednia konfrontacja!

    Obecny sezon zaczął się dla Mistrzów Polski od powtórki wielkiego finału ubiegłych rozgrywek. Przy Siedleckiego 7, „Pasy", osłabione brakiem kilku kluczowych graczy, musiały jednak uznać znaczną wyższość rywala, który tamto spotkanie wygrał aż 4:1. Na tym jednak zakończyły się problemy Cracovii - nasi hokeiści do końca rundy wygrali wszystkie dziewięć spotkań z rzędu. W drugim z co najmniej sześciu spotkań mistrza z wicemistrzem krążek jest więc po stronie „Pasów".

    Problem z  formą, czy motywacją?

    Optymizmu naszym kibicom z pewnością mogą dodać wyniki tyszan - „Królowie Śląska", mimo zwycięstw, nie przekonują swoją grą. W ostatniej kolejce gier (Cracovia pauzowała), GKS grał w Sosnowcu z SMS-em. Zdecydowany outsider ligi, zespół młodzieżowców przegrał zaledwie 3:5. Wcześniej wicemistrz „męczył" się z GKS-em Katowice (4:2), czy Nestą Mires, którą w Toruniu pokonał dopiero w ostatnich sekundach dogrywki. We wszystkich tych meczach tyzanie byli zdecydowanymi faworytami. Należy więc zadać sobie pytanie, czy ostatnia dyspozycja to kryzys formy, czy może problem z odpowiednią motywacją w spotkaniach z najsłabszymi zespołami w lidze.

    Powtórka z rozrywki? Nie, dziękujemy

    Obecna sytuacja ligowa do złudzenia przypomina ostatni sezon - „Pasy" wygrywają wszystko poza meczem z GKS-em Tychy, zaś tyszanie w meczach ze znacznie niżej notowanymi rywalami tracą punkty, skazując się na oglądanie pleców Cracovii w ligowej tabeli. W poprzednim sezonie zasadniczym, krakowianie wygrali tylko jeden mecz z największym rywalem. Później jednak to nasza drużyna cieszyła się z Mistrzostwa Polski. - Takiego scenariusza nie chcemy powtarzać - drużyna jest silniejsza niż przed rokiem i z pewnością także z GKS-em chcemy wygrywać - zapowiadają niemal wszyscy zawodnicy Comarch Cracovii.

    (Niemal) wszyscy zdrowi. Powrót kapitana?

    Trener Rudolf Rohaček, w porównaniu do pierwszego meczu z GKS-em Tychy nie może narzekać ani na dyspozycję swojej drużyny, ani specjalne problemy zdrowotne. Na Śląsk z pewnością nie pojedzie jedynie Pavel Kutsevich, który narzeka na uraz biodra. Ponadto na lekkie przeziębienie narzeka Patryk Wajda, ale wszystko wskazuje na to, że i dla reprezentanta Polski znajdzie się miejsce w autokarze do Tychów. Ponadto, istnieje szansa na powrót do gry kapitana zespołu. Patryk Noworyta wraca do optymalnej dyspozycji po niemal dwóch miesiącach przerwy. Tak długi rozbrat z hokejem spowodowany był kontuzją, której nabawił się w meczu Champions Hockey League z Färjestad BK. Zawodnik jest już zdrowy, ale nie jest pewne, czy trener postawi na niego już w tak ważnym spotkaniu.

    Początek spotkania GKS Tychy - Comarch Cracovia o 17:15 na Stadionie Zimowym w Tychach. Bezpośrednią transmisję spotkania przeprowadzi TVP Sport. Relację z tego spotkania można ponadto śledzić na naszej stornie i w mediach społecznościowych!

    Krzysztof Dąbrowa

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ