Henry Karjalainen: Najważniejsze, aby uczyć się małych rzeczy i sukcesywnie je poprawiać

  • Wywiady
21.08.2025
Henry Karjalainen: Najważniejsze, aby uczyć się małych rzeczy i sukcesywnie je poprawiać

Comarch Cracovia w drugim letnim sparingu przegrała 2:4 ze słowackim HC 19 Humenne. Głos po meczu zabrał strzelec jednej z bramek dla Pasów, Henry Karjalainen.

Henry, dziś rozegraliście drugi sparing w letnim okresie przygotowawczym. Z pewnością jednak kończycie go w nieco lepszych nastrojach…
 
Tak. Ostatni mecz był zły, nie tak chcieliśmy rozpocząć tą serię sparingów. Dzisiaj było nieco lepiej, ale wciąż kończymy go bez zwycięstwa. Myślę, że wciąż mamy spore pole do rozwoju.
 
Dziś zdobyłeś swoją pierwszą bramkę w krakowskich barwach. Jak się z tym czujesz?
 
Zawsze fajnie jest zapisać się na liście strzelców, ale muszę przyznać, że miałem prostą drogę ku temu. Mateusz Bezwiński świetnie wyłożył mi krążek, a ja w zasadzie musiałem jedynie dołożyć kij i umieścić gumę w pustej bramce.
 
Jak możesz porównać to spotkanie z tym z Popradem?
 
To było jak niebo a ziemia. Poprad był bardzo dobrym zespołem, mocnym przy krążku i z bardzo dobrym „skatingiem”. Dzisiejszy przeciwnik był bardziej zbliżony do naszego poziomu. Uważam jednak, że mieliśmy szansę, aby odnieść dzisiaj zwycięstwo. Nie zrobiliśmy tego, ale zdajemy sobie sprawę, ile pracy jeszcze przed nami.
 
A jak różniła się gra zespołu?
 
Z pewnością graliśmy dzisiaj więcej z krążkiem przy kiju. Wykreowaliśmy sobie kilka sytuacji do strzelenia bramki. Niestety, wykorzystaliśmy jedynie dwie okazje, a to okazało się za mało, aby zwyciężyć.
 
Za Tobą już kilka dni w nowym Klubie. Jak czujesz się w zespole?
 
Jest fajnie. Muszę przyznać, że miasto do życia jest świetne. Jest wiele restauracji i sporo rzeczy do robienia w wolnym czasie. Drużyna jest dobra, złapaliśmy dobry kontakt z kolegami z szatni. Mam nadzieję, że przed nami udany sezon.
 
Co możesz powiedzieć przed nadchodzącymi sparingami? Jakie są Twoje oczekiwania przed wyjazdem na mecze z Duklą Michalovce, turniejem w Rumunii i rewanżami z Humenne oraz Popradem?
 
Z każdego spotkania musimy wyciągać wnioski. Musimy się uczyć na błędach, wykonywać określone elementy gry coraz lepiej. Liczymy, że uda nam się coś wygrać w tych sparingach, bo zawsze ma się z tego powodu więcej frajdy. Najważniejsze jest jednak, aby uczyć się małych rzeczy i sukcesywnie je poprawiać. Po to, żeby, kiedy sezon zasadniczy się zacznie, być gotowym do rywalizacji.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ